Na kary dwóch i pół roku więzienia z warunkowym zawieszeniem ich wykonania skazał w piątek Sąd Okręgowy w Rzeszowie dwóch kolejnych oskarżonych w sprawie dot. korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Łącznie oskarżonych zostało 57 osób. Wyrok nie jest prawomocny.
Obaj oskarżeni zostali skazani na karę łączną 2,5 roku pozbawienia wolności, przy czym w przypadku byłego dyrektora IGB Centrum Zakupów dla Sądownictwa Marcina B. wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone na 6 lat, zaś w przypadku przedsiębiorcy Jarosława B. na 8 lat.
Obaj mają także zapłacić grzywny: Marcin B. 214 tys. zł, a Jarosław B. – 94 tys. zł. Ponadto każdy z nich ma także naprawić szkodę: Marcin B. 200 tys. na rzecz skarbu państwa i ponad 35 tys. zł na rzecz Centrum Zakupów dla Sądownictwa, a Jarosław B. – 1,4 mln zł na rzecz skarbu państwa.
Ponadto b. dyrektor Centrum ma także zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach państwowych na okres 6 lat i zasądzony przepadek uzyskanych 104 tys. zł z łapówek natomiast Jarosław B. został zobowiązany do informowania sądu raz na pół roku o przebiegu próby.
Sąd zasądził także od oskarżonych koszty postępowania na rzecz skarbu państwa.
„Wymierzając kary oskarżonym sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie, które w tym wypadku jest obligatoryjne, albowiem oskarżeni współpracowali w toku śledztwa z organami ścigania i prokuratury ujawniając istotne informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstw oraz okoliczności ich popełnienia” – zaznaczyła prok. Biernat-Łożańska.
Są to kolejne wyroki skazujące, które zapadły w głośnej sprawie dot. korupcji w SA w Krakowie. Łącznie w tej sprawie oskarżonych zostało 57 osób (56 oskarżyła Prokuratura Regionalna w Rzeszowie i jedną – prezesa SA w Krakowie Krzysztofa S. – Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej).
Śledztwo w tej rozległej sprawie prowadzone było przez zespół prokuratorów w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie we współpracy z Delegaturą Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie.
W głównym wątku tej sprawy dotyczącym korupcji w SA w Krakowie, który miał stracić prawie 35 mln zł, oskarżonych zostało 46 osób, prokuratura postawiła im łącznie 146 zarzutów, w tym w większości działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Wśród nich jest m.in. były dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie Andrzej P., główna księgowa tego sądu Marta K., dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa – Marcin B., b. zastępca dyr. Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej w Ministerstwie Sprawiedliwości, pracownicy krakowskiego SA oraz przedstawiciele firm zewnętrznych współpracujących z tym sądem.
Kilkanaście osób z tej grupy miało przywłaszczyć pieniądze skarbu państwa przekazywane do dysponowania SA w Krakowie w łącznej kwocie prawie 35 mln zł. Członkowie grupy mieli także wyprać pieniądze w kwocie ponad 16,5 mln zł na szkodę krakowskiego SA.
B. dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa Marcin B. został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej założonej i kierowanej przez byłego dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie, przywłaszczenie wspólnie z innymi osobami około 1,6 mln zł oraz o udzielanie i przyjmowanie korzyści majątkowych, i pranie brudnych pieniędzy pochodzących z tych przestępstw.
Z kolei Jarosław B. został oskarżony o udział w tej samej zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenie wspólnie z innymi osobami około 8 mln zł, udzielenie korzyści majątkowych i pranie brudnych pieniędzy.
W tym głównym wątku proces się jeszcze nie rozpoczął. Czterech oskarżonych poddało się dobrowolnie karze; ich sprawy zostały wyłączone do odrębnych postępowań. Wyroki już zapadły – dwa 14 lipca i dwa 30 lipca.
W innym wątku oskarżonych o przyjmowanie łapówek zostało 10 b. dyrektorów sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej. Proces w tej sprawie toczy się od jesieni 2019 roku przed rzeszowskim sądem okręgowym.
Natomiast proces b. prezesa SA w Krakowie Krzysztofa S., który odpowiada za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowanie korzyści majątkowych i pranie brudnych pieniędzy, rzeszowski sąd latem 2019 roku zawiesił na czas nieokreślony.
Oba te procesy prowadzone są z wyłączeniem jawności.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała