Włochy mistrzem Europy w piłce nożnej po zwycięstwie nad Anglią w rzutach karnych 3-2. Po 90 minutach i dogrywce było 1:1.
Finał Anglia – Włochy na londyńskim Wembley był 22. meczem w historii piłkarskich mistrzostw Europy, w którym do wyłonienia zwycięzcy konieczne okazały się rzuty karne. Italia zwyciężyła 3-2. Po regulaminowych 90 minutach i dogrywce było 1:1.
Włosi są drużyną, w której spotkaniach najczęściej decydowały „jedenastki”. W niedzielę działo się to już po raz siódmy, a piłkarze z Półwyspu Apenińskiego odnieśli w nich czwarte zwycięstwo.
Poprzednie spotkanie z rzutami karnymi na Euro było też z udziałem Włochów – w półfinale w ten sposób wyeliminowali Hiszpanów 4-2, gdy po 120 minutach rywalizacji był remis 1:1.
Dwukrotnie karne zdecydowały w spotkaniach Polaków. Podczas Euro 2016 biało-czerwoni w 1/8 finału wyeliminowali w ten sposób… Szwajcarię, a następnie w ćwierćfinale ulegli Portugalii, bo „jedenastki” nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski.
Zanim niemiecki arbiter Karl Wald wpadł na pomysł, by w przypadku nierozstrzygniętego meczu o zwycięstwie decydowały rzuty karne, zdawano się na tzw. ślepy los i rzut monetą. W ten sposób m.in. w 1968 roku do finału ME awansowali Włosi.
Po raz pierwszy w ME rzuty karne wykonywano w 1976 roku i to od razu w finale. Techniczna „podcinka” Antonina Panenki zapewniła reprezentacji Czechosłowacji tytuł mistrzowski i przeszła do historii futbolu.