Donald Tusk jest dzisiaj niewątpliwie najlepszym politykiem w Polsce, jeżeli chodzi o zarządzanie złymi emocjami, znakomicie zarządza emocjami pełnymi nienawiści i agresji – uważa europoseł PiS Joachim Brudziński.
Jak mówił, „o ile Budka i jego najbliższe otoczenie uwierzyło, że dobór krawata, czy wyszkolona gestykulacja, czy tembr głosu wystarczy do tego, żeby zarządzać emocjami, o tyle Tusk tak niemądry nie jest”. „I bardzo dobrze, że poprzez umiejętne zarządzanie emocjami może skonsolidować swoje środowisko polityczne” – podkreślił Brudziński.
Tylko – jak dodał – „problem z Tuskiem polega na tym, że on do perfekcji, to mu oddaję, jest dzisiaj niewątpliwie najlepszym politykiem w Polsce, jeżeli chodzi o zarządzanie, ale emocjami złymi”.
Według niego Tusk znakomicie zarządza emocjami pełnymi nienawiści i agresji. „A w jego wypadku – to jest moja ocena – również czerpie satysfakcję z takiej czystej złośliwości, czystej wredoty” – podkreślił europoseł.
„Wystarczy posłuchać Tuska w roku 2005 na Torwarze, kiedy dostał takie bęcki, że długo do siebie dochodził po wyborach prezydenckich, gdy przegrał ze śp. panem prezydentem Lechem Kaczyńskim, to wtedy – jak niektórzy dziennikarze pisali – za namową psychologa społecznego sformułował tę politykę, którą z kolei dziś po latach możemy celnie za Piotrem Zarembą nazwać przemysłem pogardy” – powiedział polityk PiS.
Według niego, „ten przemysł pogardy zakończył się m.in tragedią smoleńską”. „Czy Tusk wyciągnął z tego wnioski? Otóż nie” – zaznaczył Brudziński.
W sobotę podczas posiedzenia Rady Krajowej PO Borys Budka zrezygnował z funkcji szefa PO, a z funkcji wiceszefów Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz. Następnie Donald Tusk i Borys Budka zostali wybrani na wiceprzewodniczących PO, a zadania przewodniczącego Platformy wykonuje od tego momentu Tusk – jako najstarszy wiekiem wiceszef partii.(PAP)
autor: Edyta Roś