Zrobiło się niemałe zamieszanie po tym jak do sieci wyciekły informacje, według których Asystent Google podsłuchuje użytkowników smartfonów i nagrywa część część ich wypowiedzi nawet gdy nie wywołują go hasłem „OK Google”. A później odsłuchują je pracownicy firmy – donosi portal Antyweb.
Portal informuje, że według serwisu IndiaToday, Google poinformowało amerykański rząd, że pracownicy firmy słuchają nagrań zarejestrowanych przez Asystenta Google. Potwierdziło się jednocześnie to, że oprogramowanie słucha użytkownika i nagrywa materiał audio nawet jeśli nie jest wywoływane specjalnym hasłem. Nagrania miały być natomiast odsłuchiwane przez pracowników w celu ulepszenia systemu rozpoznawania rożnych języków, w których AI jest dostępne. Firma zapewniła jednak, że to jedynie fragmenty nagrań i nie ma szans na to, by pracownicy Google weszli w posiadanie jakichś wrażliwych informacji dotyczących użytkowników.
Więcej na portalu Antyweb.