Polska awansowała w rankingu Zrównoważonego Rozwoju ONZ z 23 na 15 miejsce dzięki stabilnemu wzrostowi gospodarczemu, skutecznej eliminacja ubóstwa, zwiększenie dostępu do internetu oraz dobrej jakość edukacji – powiedział PAP prof. Bolesław Rok z Akademii im. L. Koźmińskiego. Dodał, że gorzej idzie nam walka m.in ze zmianami klimatycznymi.
Profesor zaznaczył, że awans Polski nie wynika jednak z wyjątkowego przyśpieszenia naszego kraju w realizowaniu celów zrównoważonego rozwoju, tylko z bardzo trudnego okresu pandemii, który dla wielu krajów, zwłaszcza biedniejszych, przełożył się na pogorszenie jakości życia. „My natomiast od kilku lat jesteśmy bardzo stabilni, jeśli chodzi o odczyt sumaryczny indeksu, co oznacza, że należymy do elity krajów rozwiniętych, które z pandemią radzą sobie całkiem nieźle w porównaniu z krajami rozwijającymi się” – wyjaśnił Rok. Podkreślił, że mimo bardzo trudnych ostatnich kilkunastu miesięcy Polska odnotowała stosunkowo niski spadek wzrostu gospodarczego, nie mieliśmy fali bezrobocia, wzrostu poziomu ubóstwa. Dodał, że w ostatnich latach, w znaczniej mierze dzięki transferom socjalnym, udało się w Polsce poprawić tzw. dobrostan ogólny, zmniejszyć strefę biedy, zwiększyć dostęp do internetu, czy edukacji dla kobiet.
Przypomniał, że ranking Zrównoważonego Rozwoju ONZ uwzględnia 165 krajów, a pozycja każdego z nich uzależniona jest wielu wskaźników, z których w Polsce analizuje się 126. Dodał też, że program ONZ na rzecz realizacji celów zrównoważonego rozwoju 2030, został przyjęty przez światowych przywódców w 2015 r., „To właśnie wtedy wskazano 17 celów, które powinny realizować rządy i biznes, żeby zapewnić ludziom sprawiedliwe i godne życie, powstrzymać dewastację środowiska czy zmiany klimatyczne” – wskazał profesor. W sumie – jak wyjaśnił – chodzi o sprostanie wyzwaniom w pięciu obszarach takich jak ludzie, planeta, dobrobyt, pokój i partnerstwo. Wskazał, że realizacja celów w poszczególnych obszarach jest mierzona na podstawie ujednoliconych wskaźników, a wynik określa właśnie miejsce w rankingu i można to traktować – jak wskazał ekspert – jako procent osiągnięcia celu zrównoważonego rozwoju. „Jednak jeszcze żadne państwo na świecie nie zdobyło 100 procent, co oznacza, że na świecie jest jeszcze dużo pracy do wykonania” – powiedział.
W tym roku Polska otrzymała 80,2 punktów, przy czym najwięcej punktów uzyskała Finlandia (85,9 punktów), Szwecja (85,6), Dania (84,9), Niemcy (82,5), Belgia (82,2), Austria (82,1). Co ciekawe, niżej niż Polska uplasowała się w rankingu Szwajcaria (80,1), Zjednoczone Królestwo (80,0), Japonia (79,8) czy Kanada (79,2). Jeżeli chodzi o kraje naszego regionu to bardziej zrównoważonym rozwojem niż my może pochwalić się Słowenia (81,6), Estonia (81,6), czy Republika Czeska (81,4). Ale już Republika Słowacji ma 79,6 punktów, Łotwa 79,2 punkty, a Węgry 78,8 punktów.
Spośród siedemnastu celów, Polska od zeszłego roku (zdobyliśmy wtedy 78,10 pkt) poprawiła swoje wyniki w zakresie walki z biedą (cel nr 1), podnoszenia jakości edukacji (cel nr 4), poprawy jakości wód (cel nr 6), rozwoju przemysłu, innowacji i infrastruktury (cel nr 9) oraz ochrony życia na lądzie (cel nr 15). Umiarkowaną poprawę odnotowano w celach nr 2,3, 5, 8, 14 i 16. Wśród nich jest m.in. walka z głodem, dobra jakość życia, wzrost gospodarczy, dobra jakość edukacji, ochrona życia w wodzie, a także kategoria “Pokój, sprawiedliwość i silne instytucje”.
Jak zauważył profesor, stagnację odnotowano m.in. w realizacji celów odnoszących się do rozwoju czystej i taniej energii (nr 7), czy działań na rzecz klimatu (cel nr 13). Zauważył, że także w zeszłym roku niska punktacja w realizacji tego celu przez Polskę obniżyła jej pozycję w rankingu. „Pod tym względem niestety, niewystarczająco szybko się zmieniamy, co więcej w dalszym ciągu nie wiemy jak mamy się dostosowywać do kryzysu klimatycznego” – wskazał. Sporo do zrobienia – jak zaznaczył – jest też w kwestii poprawy edukacji technicznej, zwłaszcza jeśli chodzi przygotowanie kadr do rozwoju i obsługi innowacyjnego przemysłu.
Rok podkreślił również, że Polska coraz lepiej gromadzi dane statystyczne służące do tworzenia rankingu, podnosi poziom ich przejrzystości i dostępności tych danych. W wewnętrznym rankingu Statistical Performance Index mierzącym właśnie monitorowanie i gromadzenie danych, nasz kraj znalazł się w tym roku w pierwszej dziesiątce z punktacją 89,1 na 100. „Mierzymy obecnie 126 wskaźników to jest osiągnięciem, bo w wielu krajach brakuje danych” – wskazał. Wyjaśnił, „że dzięki precyzyjnemu systemowi pomiarów, wiadomo, w jakich obszarach są braki, w jakich mamy osiągnięcia i co przed nami”. (PAP)
autor: Ewa Wesołowska