Średnia europejska wynosi 127 indywidualnych raportów bezpieczeństwa (ICSR) na 100 tys. szczepień, tj. przypadków ze zgłoszeniami skutków ubocznych, zwanymi w Polsce NOP – niepożądany odczyn poszczepienny, władze holenderskie zarejestrowały 701 zgłoszeń na 100 tys. szczepień, podczas gdy Polska zarejestrowała tylko 15 raportów na 100 tys. szczepień – wynika z analizy danych umieszczonych na stronie Europejskiej Agencji Leków.
Naukowcy sprawdzili bazę danych Adverse Drug Reaction (ADR) Europejskiej Agencji Leków (EMA, dostęp 28 maja 2021 r.; szczepionki przeciw COVID-19 są dostępne pod „ C” w indeksie). Analizując liczbę pojedynczych przypadków ze zgłoszonymi niepożadanymi odczynami poszczepiennymi dla trzech najczęściej stosowanych szczepionek (Comirnaty firmy BioNTech/Pfizer, Vaxzevria firmy AstraZeneca oraz szczepionka mRNA firmy Moderna) według kraju, odkryli, że zgłaszane efekty uboczne różnią się aż 47-krotnie. Podczas gdy średnia europejska wynosi 127 indywidualnych raportów bezpieczeństwa (ICSR – NOP), tj. przypadków ze zgłoszeniami skutków ubocznych, na 100 000 szczepień, władze holenderskie zarejestrowały 701 zgłoszeń na 100 000 szczepień, podczas gdy Polska zarejestrowała tylko 15 ISCR na 100 000 szczepień. Naukowcy przypuszczają, że różnica ta nie wynika ze zróżnicowanej krajowej podatności na skutki uboczne szczepień, ale ze względu na różne krajowe standardy raportowania.
Warto się zastanowić z czego wynika taka różnica między Holandią, która ma zgłoszonych NOPów najwięcej na 100 tys. szczepień a Polską, która ma najmniej. Czy wynika to z odporności Polaków? Czy z braku funduszu odszkodowawczego? Czy z przerostu biurokracji? W Polsce od lat pracownicy służby zdrowia, na których leży obowiązek raportowania niepożadnych odczynów poszczepieniennych, tego nie robią.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski pytany był w piątek w internetowej części wywiadu w Radiu Zet, dlaczego, mimo zapowiadanej wiele miesięcy temu ustawy powołującej fundusz kompensacyjny, nadal nie została ona uchwalona. Według wcześniejszych zapowiedzi projekt przewidywałby odszkodowania dla osób, u których wystąpią niepożądane odczyny poszczepienne.
Przyznał, że resort przygotował projekt wiele miesięcy temu, ale wprowadza on do polskiego systemu prawnego nowe rozwiązanie, mianowicie „uproszczony tryb dochodzenia świadczenia kompensacyjnego” i w związku z tym resort po konsultacjach projektu otrzymał wiele uwag do niego.
„Liczba uwag, jaką otrzymaliśmy w wyniku konsultacji publicznych, była rzeczywiście ogromna” – powiedział Niedzielski. Zapewnił, że resort wszystkie je analizował.
„Ale przygotowana już jest wersja uwzględniająca wnioski z dyskusji publicznej i już w najbliższym czasie ta ustawa, i to mówię naprawdę o najbliższym tygodniu bądź następnym tygodniu, wejdzie na posiedzenie Rady Ministrów po to, żeby być rekomendowana do przeprowadzenia przez Sejm” – poinformował.
Zapewnił, że niezależnie od momentu przyjęcia ustawy ewentualne rekompensaty będą przeznaczone również dla osób, które zaszczepiły się przed przyjęciem planowanej ustawy.
Od 27 grudnia ub.r. w Polsce wykonano ponad 27,6 mln szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest ponad 12 mln osób. Zgłoszono 11 892 niepożądane odczyny poszczepienne – podano w piątek na rządowych stronach. (KK) (PAP)