Spośród nowo zarażonych 40 do 50 proc. osób było zaszczepionych – powiedział Chezi Levi, izraelski Minister Zdrowia.
Levi uważa to za niepokojące w obecności. Według niepotwierdzonych doniesień, większy odsetek nowych infekcji można przypisać wariantowi Delta odkrytemu po raz pierwszy w Indiach. Krajowy koordynator ds. pandemii, Nachman Ash, powiedział, że jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy epidemia jest pod kontrolą. Nie jest to jednak epidemia ogólnokrajowa. Levi powiedział wcześniej, że większość przypadków można przypisać „wyraźnym łańcuchom infekcji, z których część zaczęła się od powrotu podróżnych, którzy nie byli poddani kwarantannie”.
Wzrost zakażeń w Izraelu – od pojedynczych przypadków notowanych na początku czerwca do 125 zgłoszonych w środę – związany jest z wywodzącym się z Indii wariantem Delta, który według różnych źródeł jest 40-60 proc. bardziej zaraźliwy niż wariant Alfa (brytyjski).
Eksperci zwracają uwagę, że szczepionki przede wszystkim zapobiegają rozwojowi umiarkowanych i ciężkich postaci choroby. Zdaniem Alroj-Prajs skuteczność używanego w Izraelu preparatu Pfizer/BioNTech przeciwko wariantowi Delta wynosi około 88 proc., czyli zaledwie nieco mniej niż w przypadku innych wariantów.
Drugim zadaniem szczepień jest uodpornienie wystarczającej części populacji i uniemożliwienie wirusowi przenoszenie się z jednej osoby na drugą, co w dalszej konsekwencji może zakończyć epidemię. (PAP, FAZ)
Umowa przedwstępna kupna działki ROD — o czym warto pamiętać?