W sprawie pochodzenia wirusa Sars-CoV-2 wszystkie hipotezy są możliwe – stwierdził w niedzielę prezes włoskiej Agencji Leków Giorgio Palu. “Może Chińczycy powiedzą nam prawdę” – mówił mikrobiolog i wirusolog w wywiadzie telewizyjnym.
Zdaniem eksperta “niektóre szczegóły budzą podejrzenia”, między innymi to, że nie znaleziony został “żaden pośrednik” i nie było go na targu w mieście Wuhan, skąd wirus ma pochodzić.
Szef Agencji Leków położył nacisk na konieczność poznania źródeł wirusa i jego ewolucji.
Przypomniał, że w 2014 roku odbył się szczyt ekspertów na temat genetycznej manipulacji wirusami. W jego trakcie postanowiono, jak zaznaczył, że “wszystkie laboratoria powinny być okresowo wizytowane przez strony trzecie, że musi być wiadomo, co się w nich dzieje i że informacje te mają być podawane do publicznej wiadomości.
Włoski naukowiec zabrał głos w toczącej się dyskusji na temat wciąż niejasnych źródeł koronawirusa i powracających hipotez o tym, że wydostał się z on z laboratorium.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)