Będziemy zastanawiać się, czy poprzestać na certyfikatach ogólnounijnych, czy wprowadzić jeszcze coś tylko dla państw Grupy Wyszehradzkiej, aby w jakiś sposób ułatwić wymianę turystyczną między naszymi krajami – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Podróżowanie w dobie COVID-19 będzie jednym z tematów spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) – Polski, Czech, Słowacji i Węgier, które odbędzie się w piątek w Łodzi.
„Będziemy zastanawiać się, czy poprzestać na certyfikatach ogólnounijnych, czy wprowadzić jeszcze coś tylko dla państw Grupy Wyszehradzkiej, aby w jakiś sposób ułatwić wymianę turystyczną między naszymi krajami. Wydaje się, że u podstaw naszego wspólnego, choć spontanicznie sygnalizowanego, myślenia jest to, że jest to turystyczna szansa dla naszych krajów ze względu na pandemię. Prawdopodobnie będziemy częściej niż do tej pory wybierać nasze kraje jako miejsce spędzenia wakacji” – mówił w czwartek na antenie Radia Łódź Zbigniew Rau, który w ramach obecnego polskiego przewodnictwa w V4 będzie gospodarzem spotkania.
Jak zaznaczył, nic nie jest jeszcze przesądzone, ale byłaby to naturalna kontynuacja podjętej wcześniej w ramach Grupy wymiany doświadczeń w dziedzinie walki z pandemią. Poza tym ministrowie spraw zagranicznych V4 będą rozmawiać o zagadnieniach zawartych w tzw. deklaracji krakowskiej z lutego 2021 r.
„Tam spotkało się czterech premierów naszych państw, którzy podjęli pewne zobowiązania, między innymi zwiększenie składki do budżetu międzynarodowego funduszu wyszehradzkiego, współpracy w przestrzeni cyfrowej, zacieśniania współpracy w obszarze zarządzania kryzysowego; zdamy sobie wzajemnie relacje, jak udaje się to zrealizować w naszych państwach” – stwierdził Rau.
Zdaniem szefa polskiego MSZ, przez państwa – szczególnie pozaeuropejskie – Grupa Wyszehradzka postrzegana jest jako zwarty blok, istotny punkt odniesienia dla polityki europejskiej i wewnątrz UE.
„Chodzi o to, abyśmy mówili jednym głosem w sprawach istotnych dla Unii Europejskiej, między innymi o alokacji środków, także w ramach Funduszu Odbudowy, czy o polityce klimatycznej, migracyjnej – mamy tu dużo wspólnych interesów, które ujawniają się, gdy szefowie naszych rządów artykułują je razem. Wtedy jesteśmy bardziej wyraziści i znaczący w dyskursie europejskim, możemy tworzyć i narzucać agendę zgodnie z naszymi interesami” – podkreślił Rau.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska