W pierwszy dzień majowego weekendu policjanci w całym kraju zatrzymali 426 kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę pod wpływem alkoholu. To liczba znacznie wyższa niż w roku ubiegłym – przekazał PAP kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Policjanci z „drogówki” zatrzymali w sobotę 426 kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę pod wpływem alkoholu. „To liczba znacznie wyższa niż w roku ubiegłym. 1 maja 2020 roku funkcjonariusze zatrzymali 282 osoby, które prowadziły pojazd pod wpływem alkoholu” – przekazał kom. Robert Opas.
1 maja w 122 przypadkach kierowcom zatrzymano prawo jazdy, ponieważ przekroczyli dozwoloną prędkość i ponad 50 km/h. To z kolei liczba znacznie mniejsza niż rok wcześniej. W 2020 r. w pierwszy dzień maja prawo jazdy z powodu nadmiernej prędkości straciło 296 osób.
W trakcie majówki nad bezpieczeństwem na polskich drogach czuwa około 5 tysięcy policjantów. „Policjanci zwracają szczególną uwagę na przestrzeganie ograniczeń prędkości oraz właściwego zachowania wobec niechronionych uczestników ruchu” – podkreślił komisarz.
Robert Opas w rozmowie z PAP apelował do kierowców o szczególną rozsądek i ostrożność na drodze, w związku ze zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi. „W wielu miejscach w kraju pada deszcz, a mokra nawierzchnia zdecydowanie wydłuża moment zatrzymania pojazdu. Wszyscy kierowcy powinni o tym pamiętać” – zauważył.
Funkcjonariusze „drogówki” podczas kontroli sprawdzają, czy użytkownicy pojazdów korzystają z pasów bezpieczeństwa, zwracają również uwagę na sposób przewożenia dzieci w pojazdach. (PAP)
Autorka: Hanna Dobrowolska