Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował list do Ministerstwa Zdrowia w sprawie szczepień nauczycieli. Proszą m.in. o rozważanie, aby grupa nauczycieli nie była szczepiona preparatem stworzonym przez koncern AstraZeneca. Wynika to z tego, że Europejska Agencja Leków (EMA) przyznała, że może istnieć związek między zaszczepieniem AstraZeneką a rzadkimi przypadkami problemów z krzepliwością krwi u pacjentów w Europie, szczególnie u kobiet w wieku poniżej 60 lat.
ZNP pyta ministra zdrowia: „Czy wobec najnowszych danych dotyczących szczepionki AstraZeneka i komunikatu Europejskiej Agencji Leków stwierdzającego, że może istnieć związek między zaszczepieniem AstraZeneką a rzadkimi przypadkami problemów z krzepliwością krwi, polscy nauczyciele i nauczycielki mogą liczyć na zmianę strategii szczepień tej grupy zawodowej poprzez możliwość skorzystania z innego preparatu?”.
W liście do MZ- A.Niedzielskiego pytamy, czy możemy liczyć na zmianę strategii szczepień i możliwość wyboru innego preparatu?Tak, jak we Francji czy Niemczech.
— Sławomir Broniarz (@Broniarz) April 12, 2021
Związek powołał się na informacje z innych krajów i podał przykład Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, gdzie szczepić AstraZeneką można tylko starszych pacjentów. Natomiast Niemcy zasygnalizowały, że najprawdopodobniej osoby, które otrzymały pierwszą dawkę AstraZeneki przyjmą drugą dawkę innej szczepionki – Pfizera lub Moderny.
– Te informacje wywołały niepokój w środowisku oświatowym szczególnie, że 80 proc. kadry nauczycielskiej w Polsce stanowią kobiety – czytamy w piśmie ZNP, podpisanym przez Sławomira Broniarza, prezesa związku.