O informacje dotyczące stanu śledztwa ws. wykorzystania seksualnego niepełnosprawnego chłopca przez księdza zwróciła się w czwartek do prokuratury Państwowa Komisja ds. Pedofilii. Mimo trwającego śledztwa, były już ksiądz, uczył w szkole etyki.
Jak podkreśliła komisja w informacji przekazanej PAP, powodem tej interwencji jest podejrzenie braku postawienia zarzutów sprawcy i braku zakazu pracy z dziećmi.
Chodzi o sprawę, o której poinformowali w środę dziennikarze Polsat News w programie „Raport”. Jak podano w materiale, ksiądz-katecheta Jan U., miał przed laty wykorzystać seksualnie niepełnosprawnego chłopca podczas lekcji religii. Sprawa trafiła do katowickiej prokuratury w maju 2019 r. Jak informuje Polsat, śledczy od dwóch lat prowadzą postępowanie, w którym mężczyzna ma cały czas status świadka; nie usłyszał zarzutów. Jan U. został jednak usunięty z kapłaństwa. Okazało się, że o molestowanie oskarżyły go kolejne dwie osoby. Mimo trwającego śledztwa – jak informuje stacja – mężczyzna uczył etyki w szkole podstawowej. Po emisji materiału stracił pracę.
Do sprawy tej odniosła się w czwartek komisja ds. pedofilii. Komisja poinformowała PAP, że zwróciła się do prokuratury o informacje na temat aktualnego stanu śledztwa dotyczącego wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie pełnoletniego obecnie mężczyzny oraz dwójki innych dzieci.
W piśmie do śledczych komisja zapytała też, czy postępowanie toczy się w sprawie przestępstwa, czy przeciwko konkretnej osobie i czy ewentualnie przedstawiono zarzut. Komisja poprosiła też o informacje dotyczące podjętych czynności z udziałem pokrzywdzonych oraz o przekazanie akt lub co najmniej kopii konkretnych dokumentów.
Jak przekazano, na podstawie tych materiałów komisja będzie mogła zweryfikować informacje medialne oraz ocenić prawidłowość czynności podjętych przez organy ścigania, w tym kwestie przewlekłości postępowania i stosowania środków zapobiegawczych wobec sprawcy. „W razie stwierdzenia nieprawidłowości, PKDP może wystąpić o zbadanie akt sprawy przez prokuraturę nadrzędną i objęcie przez nią całego postępowania nadzorem służbowym” – podkreślono w informacji przekazanej PAP.
Jest to piętnasta sprawa podjęta przez Państwową Komisję z urzędu na podstawie informacji, które pojawiły się w przestrzeni publicznej. Komisja monitoruje także 230 postępowań prokuratorskich i sądowych w sprawach indywidualnych, zgłoszonych do niej bezpośrednio. Jak wskazano, w ramach oceny skali nadużyć seksualnych wobec dzieci w Polsce, komisja zbadała akta z 260 spraw sądowych z lat 2017-2020. W lipcu komisja ma przedstawić wyniki swoich prac w raporcie.(PAP)
autor: Mateusz Mikowski