W czwartek właściciele zamkniętego klubu Face 2 Face w Rybniku poinformowali o kolejnym postępowaniu, jakie przeciwko nim wszczął Sanepid. Zapowiedzieli, że przechodzą do ofensywy i to teraz oni będą nękać urzędników telefonami i pismami o udostępnienie informacji publicznej.
– Dotychczasowe kary to mało. Dostaliśmy pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznego w Katowicach o wszczęciu kolejnego postępowania administracyjnego w sprawie niewpuszczenia inspektorów na kontrolę – poinformowała podczas spotkania na żywo z internautami Sandra Konieczny z Face 2 Face.
– Stwierdziliśmy, że skończyło się miłe i przyjemne wysyłanie informacji i tłumaczenia się. Będziemy im uprzykrzać życie i masowo wysyłać zapytania o udostępnienia informacji publicznej. Zasypiemy ich pytaniami skoro tak się nudzą. Może Wy zapytacie sanepid o różne rzeczy? – dodał drugi z właścicieli klubu, Marcin Koza.
Właściciele klubu zapowiadają, że nie poddadzą się i będą nadal walczyć o swoje interesy. Zamierzają też pomagać innym przedsiębiorcom działającym pomimo obowiązujących restrykcji i zakazów sanitarnych. Według nich lockdown potrwa co najmniej do połowy roku. Zapowiedzieli, że 10 kwietnia wybierają się do Warszawy, gdzie będą protestować na Placu Piłsudskiego wspólnie ze Strajkiem Przedsiębiorców.