Z Kościoła trzeba usunąć wszelki „smród zepsucia” – powiedział papież Franciszek w wywiadzie-rzece, opublikowanym we wtorek we Włoszech. Jego zdaniem nadszedł czas na przejrzystość w Kościele i stanowczą walkę z pedofilią.
„Jestem pełen ufności, bo otwierają się na oścież drzwi i okna, by wymienić powietrze, by wyszło to zepsute, powodujące mdłości i cuchnące i weszło świeże, odradzające i zapanowała atmosfera uczciwości” – stwierdził Franciszek.
„Dla Kościoła – jak dodał – nadszedł czas przejrzystości; podkreślam to. Musimy ją osiągnąć, ze spokojem, zimną krwią, determinacją; w Rzymie, w Watykanie, jak i w najdalszej parafii, także w zakrystiach, w klasztorach, w zakonach, w instytutach katolickich”.
Zdaniem papieża musi to być „przejrzystość bez polowania na czarownice”, przy zachowaniu zasady „domniemania niewinności”.
„W ostatnich czasach to sam Watykan złożył zawiadomienia i szuka smrodu zepsucia w swoich murach” – zauważył. W ocenie papieża „znaczy to, że mechanizmy prewencji i samokontroli działają”.
„To ulga, coś się naprawdę zmienia” – oświadczył Franciszek i wyraził przekonanie, że realizowane są cele, wskazane przed konklawe w 2013 roku. Przypomniał, że wtedy kardynałowie apelowali, aby nowy papież „poprowadził batalię”, gdyż – jak zaznaczył – „od dawna są tu kąty, w których śmierdzi”. „Trzeba je znaleźć i oczyścić, a potem stale monitorować” – dodał.
Odnosząc się do walki z pedofilią Franciszek powiedział, że zniesienie tzw. tajemnicy papieskiej w tych sprawach sprawiło, iż Kościół „przyspieszył i zaostrzył terapię przeciwko tej straszliwej pladze”.
Teraz – jak przypomniał – „świeccy sędziowie z innych krajów mogą mieć dostęp do akt procesów kanonicznych, co wcześniej było nieosiągalne”.
„Nadużycia seksualne są praktyką dramatycznie szerzącą się w różnych kontekstach, ale to nie zmniejsza potworności w Kościele; w środowiskach kościelnych to okrucieństwo jest jeszcze większe” – ocenił papież.
Wyznał też: „We wściekłości ludzi, zrozumiałej i usprawiedliwionej, widzę odbicie gniewu Boga, zdradzonego i zgwałconego przez winnych konsekrowanych”.
„Musimy czuć się wezwani do walki z tym złem, które dotyka centrum naszej posługi, jaką jest głoszenie Ewangelii maluczkim i ich ochrona przed żarłocznymi wilkami” – oświadczył Franciszek.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)