UE w momencie, gdy mamy największy kryzys gospodarczy w historii, zajmuje się kwestiami politycznych gierek, zamiast zająć się np. realizacją umów szczepionkowych – tak rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się we wtorek do wypowiedzi wiceszefowej KE Very Jourovej dla „DGP”.
„To są słowa, które były wypowiadane przez wiele miesięcy. Mnie tylko smuci fakt, że UE w momencie, gdy mamy największy kryzys gospodarczy w historii istnienia UE, zajmuje się kwestiami politycznych gierek, bitw, które tworzy sama UE, zamiast zająć się w tym czasie realizacją umów szczepionkowych, dostaw szczepionek” – mówił Müller.
„Zamiast tego UE woli takie działania, których nie można mierzyć, które będą ciągłym polem bitwy, a których nie da się zweryfikować, czy zostały zrealizowane skutecznie, czy nie” – dodawał.
W rozmowie z „DGP” wiceszefowa KE w kontekście badania przez TK konstytucyjności pozostania na stanowisku RPO Adama Bodnara po upływie kadencji, do czasu wyboru jego następcy, przekonywała, że Komisja śledzi tę kwestię.
„Cały czas obserwujemy rozwój wypadków i jeśli stwierdzimy ryzyko naruszenia traktatów, do zareagujemy” – powiedziała Jourova.
Wiceszefowa KE zapewniała również o dialogu z przedstawicielami polskiego rządu.
Pytana o protesty w sprawie ograniczenia w Polsce prawa do aborcji, Jourova podkreśliła, że KE nie ma żadnych kompetencji do reagowania w tej sprawie.
„Nie mogę uruchomić żadnego postępowania w tej sprawie. I mówię to z przykrością, bo jako kobieta w XXI w. muszę powiedzieć, że prawo aborcyjne w Polsce nie jest przeciwko aborcji, ono jest przeciwko ludziom, kobietom i mężczyznom” – powiedziała Jourova. (PAP)
autor: Mateusz Roszak