Gasiuk-Pihowicz: orzeczenie TSUE to szczepionka na rozpętaną przez PiS epidemię bezprawności

Magdalena Targańska2 marca, 20215 min

PiS w polskim wymiarze sprawiedliwości rozpętał epidemię bezprawności, a wtorkowe orzeczenie TSUE to dostawa szczepionki na szerzące się bezprawie; w unijnym porządku prawnym nie ma miejsca dla tak upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa – oceniła posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.

TSUE orzekł we wtorek, że kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE. Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów.

Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.

„PiS znowu przegrał przed Trybunałem Sprawiedliwości UE” – oświadczyła na konferencji prasowej Gasiuk-Pihowicz.

Zaznaczyła, w konsekwencji wyroku TSUE, Naczelny Sąd Administracyjny powinien uchylić uchwały dotyczące wyboru sędziów Sądu Najwyższego, które budzą wątpliwości na gruncie prawa unijnego i stwierdzić, że powołania sędziów SN nie miały miejsca.

„Jest to naprawdę fatalny dla obywateli skutek prowadzenia przez obecną partię rządzącą polityki faktów dokonanych w wymiarze sprawiedliwości i może to oznaczać początek prawnego armagedonu, przed którym ostrzegaliśmy” – mówiła posłanka KO.

Według niej, PiS powinien zacząć wycofywać się ze zmian, które doprowadziły do upolitycznienia Krajowej Rady Sądownictwa. „Orzeczenie TSUE to bardzo jasny sygnał, że w unijnym porządku prawnym nie ma miejsca dla tak upolitycznionej KRS” – dodała Gasiuk-Pihowicz.

Oceniła, że PiS w polskim wymiarze sprawiedliwości „rozpętał epidemię bezprawności”, a wtorkowe orzeczenie TSUE to „dostawa szczepionki na szerzące się bezprawie”.

Wtorkowy wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów.

Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwości rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego. NSA wskazał też, że do naruszenia zasad państwa prawnego może dochodzić w sytuacji, gdy sędziowie-członkowie KRS, przed którą toczy się procedura wyboru sędziów Sądu Najwyższego, są wybierani przez władzę ustawodawczą.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

Udostępnij:

Magdalena Targańska

Leave a Reply

Koszyk