PiS w polskim wymiarze sprawiedliwości rozpętał epidemię bezprawności, a wtorkowe orzeczenie TSUE to dostawa szczepionki na szerzące się bezprawie; w unijnym porządku prawnym nie ma miejsca dla tak upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa – oceniła posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.
„PiS znowu przegrał przed Trybunałem Sprawiedliwości UE” – oświadczyła na konferencji prasowej Gasiuk-Pihowicz.
Zaznaczyła, w konsekwencji wyroku TSUE, Naczelny Sąd Administracyjny powinien uchylić uchwały dotyczące wyboru sędziów Sądu Najwyższego, które budzą wątpliwości na gruncie prawa unijnego i stwierdzić, że powołania sędziów SN nie miały miejsca.
„Jest to naprawdę fatalny dla obywateli skutek prowadzenia przez obecną partię rządzącą polityki faktów dokonanych w wymiarze sprawiedliwości i może to oznaczać początek prawnego armagedonu, przed którym ostrzegaliśmy” – mówiła posłanka KO.
Według niej, PiS powinien zacząć wycofywać się ze zmian, które doprowadziły do upolitycznienia Krajowej Rady Sądownictwa. „Orzeczenie TSUE to bardzo jasny sygnał, że w unijnym porządku prawnym nie ma miejsca dla tak upolitycznionej KRS” – dodała Gasiuk-Pihowicz.
Oceniła, że PiS w polskim wymiarze sprawiedliwości „rozpętał epidemię bezprawności”, a wtorkowe orzeczenie TSUE to „dostawa szczepionki na szerzące się bezprawie”.
Wtorkowy wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów.
Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwości rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego. NSA wskazał też, że do naruszenia zasad państwa prawnego może dochodzić w sytuacji, gdy sędziowie-członkowie KRS, przed którą toczy się procedura wyboru sędziów Sądu Najwyższego, są wybierani przez władzę ustawodawczą.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska