Noszenie maseczek nie ogranicza transmisji wirusa. Wiemy to na pewno. Nie wiemy jeszcze, jak to się dzieje – powiedział dr Mariusz Błochowiak we wtorek w Radiu Wnet.
Mariusz Błochowiak to doktor fizyki, pracował naukowo w Instytucie Maxa Plancka w Moguncji w Niemczech oraz w instytucie badawczym SINTEF w Norwegii. Interesuje się metodologią i filozofią nauki oraz relacją między wiarą a nauką. Opracował i opatrzył wstępem I i II tom książki „Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy”.
Błochowiak uważa, że należy się sprzeciwiać noszeniu maseczek, że nie może być tak, że politycy czy nawet lekarze-eksperci nakazują nam coś, co jest nieskuteczne i niezgodne z nauką.
Fizyk ironizował: Może nośmy kagańce, bo mówią nam tak politycy i eksperci?
Ekspert podkreśla, że rządowe wytyczne odnośnie noszenia maseczek nie są oparte na nauce. Z wyników rzetelnych badań wynika, że zwiększają one jedynie prawdopodobieństwo wystąpienia bólu głowy.
Fizyk twierdzi, że transmisja jest zależna od wilgotności powietrza. Mówi,że cząsteczki wirusa są na też na tyle małe, że nie opadają od razu i dłużej się unoszą. I dodał, że te maseczki nie dolegają.
Dr Błochowiak dodaje, że czynnikiem wpływającym na zwiększenie lub zmniejszenie liczby zachorowań, tak jak w przypadku każdej choroby układu oddechowego, jest wilgotność powietrza zmieniająca się w zależności od pory roku.
Cała rozmowa:
Żródło: Radio Wnet