– Trzeciej fali już nie będzie – powiedział Adam Kruszewski, lekarz anestezjolog, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Adam Kruszewski – z wykształcenia jest lekarzem, specjalizował się w anestezjologii, ma dyplom MBA z zarządzania oraz studiował health administration na Uniwersytecie w Minnesocie. Współtworzył i rozwijał wiele firm z branży medycznej, w tym Medicover i LUX MED. Od 2004 r. zajmuje się rozwojem nowych leków, w tym w firmie Orphinic, której jest prezesem.
Kruszewski wraz z grupą ekspertów, lekarzy, menedżerów służby zdrowia, wiosną 2020 r. poszli do rządu i powiedzieli: „Jesienią będzie krytycznie, trzeba się przygotować”. Zaproponowali konkretny program. Ale rząd nie skorzystał – przypomina Wyborcza.
Ekspert przypominał, że podstawowy sens tego programu był taki, żeby nie dawać jednych zaleceń na teren całego kraju, bo inaczej sytuacja epidemiologiczna wygląda w Warszawie, inaczej w Grójcu, a jeszcze inaczej w niewielkiej wsi w województwie lubelskim. Zalecenia miały zależeć od poziomu immunizacji.
– No a zalecenia wszędzie obowiązują takie same i w rezultacie dochodzi do absurdów: niedawno byłem w województwie lubelskim, widziałem chłopa, który prowadził konia przez pole i był w maseczce. – mówi Kruszewski.
Według eksperta zarządzanie epidemią z poziomu centralnego nie ma kompletnie sensu oraz twierdzi, że trzeciej fali już nie będzie.
– Spójrzmy na liczby. W tej chwili wiemy, że mamy w Polsce ponad milion osób, które przeszły COVID-19 i mają to potwierdzone testami. To są oficjalne dane. Wiemy też, że wykrywamy nieznaczną liczbę faktycznie zakażonych. W tej chwili województwo zachodniopomorskie bada mieszkańców pod kątem obecności przeciwciał, jak poinformowała Gazeta.pl w artykule z 9 grudnia, wykonano już 12 440 badań, przeciwciała wykryto u mniej więcej 20 procent. – wyjaśnia Kruszewski i dodaje, że na początku marca będziemy mieli w Polsce odporność stadną.
– 10 milionów ludzi przeszło więc COVID-19 w Polsce. W ciągu następnych 100 dni będzie średnio 15 tysięcy nowych zakażeń dziennie, ale weźmy 10 tysięcy, żeby łatwiej się liczyło. No więc jak przez następne 100 dni będzie 10 tysięcy zakażeń dziennie – wylicza w grudniu Kruszewski – Ale wykrywamy tylko 10 procent zakażonych, co oznacza, że tak naprawdę to będzie 10 milionów ludzi. Jak więc do tych 10 milionów, które już dziś przeszły COVID-19, dodamy te drugie 10 milionów, które w ciągu następnych 100 dni go przejdą, to razem będziemy mieli 20 milionów.
– A o odporności stadnej możemy zacząć mówić, kiedy co najmniej połowa populacji przeszła jakąś chorobę. 20 milionów to jest trochę więcej niż połowa populacji w Polsce, czyli przed latem osiągniemy odporność populacyjną. A potem poprawi się pogoda i liczba zakażeń dodatkowo spadnie. Trzeciej fali już nie będzie. – podsumowuje ekspert.
Źródło: Gazeta Wyborcza
2 comments
jakub
19 lutego, 2021 at 8:39 pm
nie było pierwszej, anie drugiej…tak jak może być trzecia?
Marcin
22 lutego, 2021 at 6:50 am
Niech Pan Doktor powie co się stało z grypą przez ostatnie 10 mieś.