Sobota może być ostatnim dniem procesu w sprawie impeachmentu byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, zwłaszcza jeśli demokratyczni oskarżyciele i zespół obrony byłego szefa państwa zrezygnują z prawa do powołania świadków.
Tymczasem według dziennika „Washington Post” przywódca mniejszości republikańskiej w Senacie Mitch McConnell powiadomił w sobotę w e-mailu partyjnych kolegów, że będzie głosował za uniewinnieniem Trumpa.
„Jestem przekonany, że impeachmenty są przede wszystkim narzędziem służącym do usuwania (z urzędu) i dlatego brakuje nam do tego jurysdykcji” – napisał McConnell. Jak dodał, ewentualne przestępstwo popełnione przez prezydenta w trakcie sprawowania urzędu może być ścigane po jego odejściu ze stanowiska.
Amerykańskie media podkreślają, że obie strony sygnalizowały początkowo, że nie będą powoływać świadków. W piątek wieczorem i w sobotę rano trzech demokratycznych senatorów zmieniło jednak zdanie.
W tweecie demokratyczny senator z Rhode Island Sheldon Whitehouse zasugerował powołanie na świadka przywódcy mniejszości republikańskiej w Izbie Reprezentantów Kevina McCarthy’ego oraz republikańskiego senatora z Alabamy Tommy’ego Tuberville’a, aby „rzucili światło na to, ile Trump wiedział o tym, co się działo (6 stycznia – PAP) na Kapitolu i czy zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie groziło wiceprezydentowi Mike’owi Pence’owi. (…) Co wiedział Trump i kiedy?”.
Poparli go w sobotę rano dwaj inni demokratyczni senatorzy, Jeff Merkley z Oregonu oraz Ed Markey z Massachusetts.
„Menedżerowie (impeachmentu) z Izby Reprezentantów powinni poprosić o wezwanie świadków, w tym każdego, kto komunikował się z Donaldem Trumpem lub miał bezpośrednią wiedzę o jego działaniach i stanie jego umysłu, gdy przebywał w Białym Domu po wdarciu się (tłumu) na Kapitol i podczas próby zamachu stanu” – tweetował Markey.
Senat zakończył piątkową procedurę impeachmentu, głosując jednogłośnie, aby przyznać złoty medal Kongresu, jedno z najwyższych odznaczeń cywilnych w Ameryce, policjantowi Eugene’owi Goodmanowi. Uzasadniali to jego bohaterską postawą w trakcie zamieszek 6 stycznia.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)