Dziesięć lat pozbawienia wolności grozi 34-latkowi z Tarnobrzega (Podkarpackie), który w markecie ukradł elektronarzędzia i skarpety. Podczas próby ucieczki m.in. szarpał i odpychał pracownika ochrony, który chciał go powstrzymać.
Z ustaleń funkcjonariuszy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, wynika, że pracownik ochrony podczas przeglądu monitoringu, zwrócił uwagę na klienta, który wszedł do sklepu tuż przed jego zamknięciem.
Ochroniarz, dzięki kamerom zauważył, jak mężczyzna ze stoiska z elektronarzędziami zabrał dwa pudełka z wkrętarko-wiertarkami i schował je pod kurtkę. Następnie zaczął biec w kierunku wyjścia, po drodze zabrał jeszcze z półki skarpety.
Pracownik firmy ochroniarskiej próbował zatrzymać złodzieja, jednak ten zaczął go szarpać i odpychać. Ostatecznie ucieczkę udaremniła mu pracownica sklepu, która zablokowała drzwi i zawiadomiła policję. Wówczas złodziej wbiegł do sklepowej toalety. Zatrzymali go wezwani policjanci.
Wartość skradzionych przez 34-latka przedmiotów to blisko 700 zł. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań i usłyszał dwa zarzuty, za które będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu od roku do lat 10 pozbawienia wolności. (PAP)
Autor: Wojciech Huk
One comment
Stanisław
14 stycznia, 2021 at 11:12 am
Prawdopodobnie by uciekł ale miał dziurawe skarpetki i wstyd mu było wyskoczyć z butów.