Pierwsze firmy już się otworzyły, po tym jak zapadło postanowienie unieważniające karę administracyjną w wysokości 10 tys. zł przez sanepid. Sąd zmiażdżył bezprawny zakaz prowadzenia niektórych działalności gospodarczych.
Łukasz Moskal otworzył swoje centrum rozrywki w Zamościu. Jak tłumaczy właściciel lokalu – wiele firm już zbankrutowało, a on sam też stoi w tej kolejce. Jest gotowy na batalię w sądach.
Śladem tej firmy poszły także inne. W Zamościu otworzył się tor kartingowy. Właściciele obu firm zapewniają, że przestrzegają zasad dotyczących dezynfekcji czy też utrzymania odległości.
Jeżeli my nie możemy być otwarci to dlaczego hurtownie budowlane są otwarte czy hipermarkety?
– pyta pan Marek Kwiecień – właściciel toru kartingowego.
Pierwsze starcie w sądzie wygrał fryzjer z Opolskiego Głogówka, który w kwietniu mimo zakazu otworzył swój salon i dostał od sanepidu 10 tys. zł kary. Jednak sąd administracyjny karę uchylił, bo uznał, że nie było prawnych podstaw do zakazania działalności gospodarczej.
O referendum w sprawie przestrzegania obostrzeń domagają się właściciele firm w Karpaczu.
3 comments
zdzicho
10 stycznia, 2021 at 10:37 am
Ratunek może wyjść z Polski. To tu może powstać antypandemina*… Masowo umierają nasi ojcowie i dziadkowie, chyba dość tych zbrodni!
tadeusz
10 stycznia, 2021 at 2:09 pm
Bravo, dla odważnych.
Hańba coronaidiotom
Adrian
10 stycznia, 2021 at 6:05 pm
Bohaterzy na których nie zasługujemy.