Horban: kapitan szczepi się ostatni

Karol Kwiatkowski27 grudnia, 202016 min

Jeszcze jestem przed szczepieniem, z tej prostej przyczyny, że nie jestem w grupie – poza wiekiem oczywiście – największego narażenia w szpitalu. W związku z tym ja zaszczepię się jako ostatni pracownik szpitala – powiedział w niedzielę główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.

„Ja jeszcze jestem przed szczepieniem, z tej prostej przyczyny, że nie jestem w grupie, poza wiekiem oczywiście, największego narażenia w szpitalu. Bo najbardziej narażone są jednak pielęgniarki i lekarze, którzy bezpośrednio dyżurują, pracują po kilka godzin z tymi pacjentami. Z punktu widzenia ordynatora, którym też jestem, to naprzykrzam się pacjentom dużo rzadziej. W związku z tym ja zaszczepię się jako ostatni pracownik szpitala” – zapowiedział w niedzielę na antenie TVP Info. Jak podkreślił, „kapitan szczepi się ostatni”.

„To dopiero początek, pierwsze dni, kiedy dochodzi do tych szczepień. Mogę się posłużyć przykładem mojego szpitala, który właściwie od początku pracuje z pacjentami z COVID. Właściwie 100 procent pracowników, nie tylko wszyscy pracownicy szpitala, ale również ludzie, którzy są na kontraktach, którzy z takich czy innych powodów przychodzą do szpitala, wszyscy chcą się zaszczepić. Dlatego, że wiedzą dokładnie czym jest tego typu choroba. Jest to ciężka choroba, u części osób kończąca się śmiercią. W związku z tym nie ma tutaj wyboru” – zauważył prof. Horban.

Jego zdaniem koledzy pracujący w innych zakładach, jednostkach, oddziałach również powinni się zaszczepić. „Także serdecznie do tego zapraszamy. Myślę, że nie powinniśmy być nerwowi, zwłaszcza że ta szczepionka będzie spływała do nas sukcesywnie i gdyby nie daj Boże wszyscy dzisiaj się ruszyli na szczepienia to byłoby to mało realne, żeby zaszczepić ten milion osób pracujących w ochronie zdrowia. Musi to potrwać parę tygodni. Ale zaczęliśmy, będzie więcej, będzie lepiej, będziemy się chronili” – zaznaczył.

Pytany co zrobić by zmienić sondaże, których uczestnicy deklarują zbyt mało liczną chęć do szczepień ocenił, że jeszcze należy trochę poczekać na wyniki szczepienia. „Ponieważ decydującą grupą, jeżeli chodzi o przebieg epidemii, bo to o to nam chodzi, nie do końca będą pracownicy ochrony zdrowia, tylko pacjenci, którzy chorują ciężko. Czyli grupa osób powyżej 60. roku życia. Proszę pamiętać, że w grupie osób powyżej 80. roku życia, z tych którzy zachorowali na COVID-19 umiera 20-25 proc. I to jest liczba olbrzymia. Szczepionka ratuje tym ludziom życie. Również w grupie osób powyżej 60. roku życia odsetek zgonów jest dość znaczny, to jest kilka procent, gdzieś do 15-20 proc. w grupie 75 lat i powyżej. To są naprawdę liczby olbrzymie” – powiedział prof. Horban.

„W związku z tym, jeżeli chodzi o przebieg epidemii, a zwłaszcza liczbę zgonów i ciężki przebieg choroby, czyli pacjentów, którzy będą wymagali hospitalizacji, tlenoterapii i leczenia dość intensywnego, przełomem będzie dopiero leczenie ludzi, którzy są w wieku powyżej 60. roku życia. I tam statystyki wyglądają bardzo obiecująco, większość tych ludzi chce się szczepić. Ważna będzie empiria, własne doświadczenie. Przede wszystkim trzeba wierzyć w empirię tych, którzy chorowali na COVID, byli w szpitalu i szczęśliwie przeżyli. To nie jest choroba łatwa do przeżycia, łatwa do leczenia i myślę, że szczepienia oszczędzą również kłopotu i olbrzymich problemów tym osobom, które przeszły COVID o tyle łagodnie, że wyszły ze szpitala z mniejszym lub większym uszkodzeniem zdrowia” – dodał. (PAP)

autor: Anna Kondek-Dyoniziak

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

One comment

  • zdzicho

    28 grudnia, 2020 at 12:01 pm

    ..hmm, zaiste, zaiste, Szczeppino wbije sobie ostatnią dawkę, jak Hitler w bunkrze.

    No bo jeśli nie, to my mu wbijemy. Cokolwiek. W cokolwiek.

Leave a Reply

Koszyk