Dr Kelly Moore, zastępca dyrektora Immunization Action Coalition, powiedziała w środę w CNN, że nikt nie powinien być „zaskoczony”, widząc raporty o „śmierci wielu osób” w placówkach opieki długoterminowej dzień lub dwa po zaszczepieniu się COVID.
Ekspert powiedziała również, że szczepionki przeciwko COVID-19 nie były testowane na „słabych starszych” osobach.
– Ponieważ szczepionek nie przebadano na osobach starszych, nie wiemy, jak dobrze szczepionka u nich zadziała. Wiemy, że większość szczepionek nie działa tak dobrze u słabej starszej osoby, jak u kogoś kto jest wysportowany i energiczny, nawet jeśli jest w tym samym wieku – powiedział Moore.
Ekspert powiedziała, że Amerykanie muszą być przygotowani na doniesienia o śmierci osób starszych „dzień lub dwa” po szczepieniu, dodając, że takie zgony są „normalnym zjawiskiem”, które może nie mieć nic wspólnego ze szczepionką, ponieważ tacy ludzie umierają często.
– Nie powinniśmy być zaskoczeni, że ktoś starszy umiera w krótkim czasie po otrzymaniu szczepionki – powiedział Moore – Jedną z rzeczy, które chcemy, aby ludzie zrozumieli, jest to, że nie powinni niepotrzebnie niepokoić się, jeśli po rozpoczęciu szczepień pojawią się doniesienia o śmierci kogoś lub wielu osób w ciągu jednego lub dwóch dni od ich szczepienia, osób, które są mieszkańcami domów opieki, ponieważ ludzie często umierają w takich przybytkach – dodał Moore.
W zeszłym tygodniu panel lekarzy doradzających amerykańskim Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) głosował za zaleceniem, aby personel placówek opieki długoterminowej w podeszłym wieku był jednym z pierwszych w kolejce do szczepienia przeciwko COVID-19. Jednak z panelu 14 doradców jeden lekarz głosował przeciw zaleceniu.
Helen Keipp Talbot, badaczka z Uniwersytetu Vanderbilt, która bada szczepionki u osób starszych, powiedziała komisji przed głosowaniem, że brakuje danych na poparcie stosowania szczepionki przeciwko COVID osobom starszym, rezydentom domów opieki długoterminowej.
– Spędziłam swoją karierę na studiowaniu szczepionek u osób starszych. Tradycyjnie próbowaliśmy szczepionki na młodej, zdrowej populacji, a potem mieliśmy nadzieję, że zadziała na naszych wątłych, starszych dorosłych. I tak wkraczamy w sferę: „Mamy nadzieję, że to zadziała i mamy nadzieję, że jest bezpieczne”. I to mnie niepokoi na wielu płaszczyznach – powiedział Talbot.
Paul Joseph Watson skomentował w Summit News, że wydaje się, że istnieje podwójny standard, jeśli chodzi o przypisywanie przyczyn śmierci osobom starszym w czasach COVID.
– Chociaż zgony osób przyjmujących szczepionkę w domach opieki są opisywane jako normalne i nie mają nic wspólnego ze szczepionką, niektórzy sugerują, że można by przedstawić dokładnie ten sam argument na temat zgonów osób z wieloma chorobami współistniejącymi w domach opieki, COVID. Wielu lekarzy zostało za to skrytykowanych- powiedział Watson.
Lothar H. Wieler, prezes Instytutu Roberta Kocha w Berlinie, powiedział 3 grudnia, że przy średniej liczbie 2500 osób umierających każdego dnia w Niemczech, jest prawdopodobne, że niektórzy umrą po zażyciu szczepionka.
„Oznacza to, że istnieje możliwość – i jest to statystycznie bardzo prawdopodobne – że ludzie w związku ze szczepieniem umrą. Wtedy niezwykle ważne będzie ustalenie, czy przyczyną śmierci była szczepionka, czy inna wcześniej istniejąca choroba ”- powiedział.
„Właśnie dlatego potrzebujemy ośrodków szczepień ze scentralizowanym gromadzeniem danych do śledzenia niepożądanych odczynów poszczepiennych” – dodał.
Źródło: Life site news.
2 comments
Ziutek
12 grudnia, 2020 at 5:09 pm
Komitet doradczy ds. Szczepionek FDA twierdzi, że możliwe skutki uboczne szczepionki to m.in. : Zespół Guillaina-Barrégo, ostre rozsiane zapalenie mózgu i rdzenia, zapalenie opon mózgowych, poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, drgawki, narkolepsja, katalepsja, choroby autoimmunologiczne, odczyny alergiczne, zapalenie mięśnia sercowego, choroba Kawasaki, komplikacje ciąży i porodu , zgony.
Vin
12 grudnia, 2020 at 11:02 pm
Masakra… To ostre rozsiane zapalenie mózgu wystąpiło u mnie po szczepieniu, 8 lat temu, długo istniejącymi na rynku i”dokładnie przebadanymi” szczepionkami. Umierałam przez dwa lata(!) w bólu, który przypominał zgniatanie głowy, płonięcie żywcem oraz rażenie prądem jednocześnie. Dzień w dzień, godzina za godziną, sekunda za sekundą wciąż od nowa ten potworny ból, bez chwili ulgi, nawet fentanyl nie działał. Waliłam głową w ścianę i gryzłam do krwi pieści i wnętrze jamy ustnej, gdy była okazja i zdołałam doczołgać się do torów kolejowych (mieszkałam niedaleko stacji), przymierzałam do nich głowę, w nadziei na zaznanie ostatecznej ulgi…
Coś jednak wciąż kazało mi żyć i czekać i znosić każdy kolejny dzień tej powolnej, bolesnej agonii…
Wobec tego dalej tu jestem i powiem, że warto było żyć, mimo wszystko…
Dziś mija DOKŁADNIE co do dnia 8 lat od tej przekletej chwili… Mam orzeczone 20% ubytku na zdrowiu, przewlekłe CIDP i groźną komorową arytmię serca. Żeby dać obraz, jak potwornym bólem jest taka choroba neurologiczna, przechodząca w przewlekłą neuropatię powiem, że zupełnie nic nie czułam podczas porodu mojego syna. Nie wydałam z siebie najmniejszego dźwięku, a twarz miałam skamieniała i niewzruszona. Położne były zdumione i stwierdziły, że nie widziały jeszcze takiego przypadku w całej karierze. Tak dalece byłam zdesensytyzowana na ból, przez ten koszmar, który przeżyłam lata wcześniej. Próg bólu podniósł mi się do poziomów Ironmana.
Piszę to dla ewentualnej przestrogi innym. Uczcie się na cudzych błędach.
Ja byłam zdrowa, 27-mio letnia osoba, trenująca sporty siłowe, a nie schorowanym staruszkiem z predyspozycjami do chorób autoimmunologicznych…