Być może lepiej będzie, jeśli projekt ustawy o ochronie zwierząt byłby projektem rządowym, mógłby wówczas podlegać szerokim konsultacjom – ocenił w poniedziałek w Polskim Radiu 24 minister rolnictwa Grzegorz Puda.
Pytany o realizującą tzw piątkę dla zwierząt nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która wzbudziła kontrowersje i która nie opuściła parlamentu, minister zwrócił uwagę, że nowela ta została poparta w parlamencie przez różne siły, co już było wartością, bo okazało się, że możliwa jest współpraca różnych ugrupowań.
„Jeśli chodzi o dalsze plany to zobaczymy. Wszyscy wiedzą, że projekt był projektem poselskim, a poseł wnioskodawca, czyli Grzegorz Puda został ministrem rolnictwa, w związku z tym musimy się zastanowić nad jego innym procedowaniem. Może lepiej będzie, aby on był ustalany w ramach prac rządowych” – powiedział minister rolnictwa.
Gdyby kolejny projekt dotyczący ochrony zwierząt był projektem rządowym – dodał Puda – proponowane rozwiązania byłyby „opiniowane i szeroko konsultowane”, bo, jak przyznał, choć to dobra propozycja „dobrze byłoby ją skonsultować z wieloma jeszcze organizacjami”.
„Jeżeli będzie taka decyzja kierownictwa, w tym kierunku będziemy mogli zmierzać” – powiedział minister rolnictwa.
Zaproponowana przez PiS tzw. piątka dla zwierząt to przepisy zawarte w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazujące hodowli zwierząt na futra i ograniczające ubój rytualny. Rozwiązania te wywołały protesty środowisk rolniczych. Senat wprowadził do nowelizacji poprawki, ale nie zostały one poddane pod głosowanie w Sejmie, a więc nie mógł zakończyć się jej proces legislacyjny. Przedstawiciele rządu zapowiedzieli, że będzie kolejny projekt w tej sprawie, „szeroka ustawa zapewniająca dobrostan zwierząt”.
We wrześniu 15 posłów PiS zostało zawieszonych w prawach członka partii po głosowaniu, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko projektowi „piątki dla zwierząt”. Był wśród nich ówczesny minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który w efekcie odszedł ze stanowiska. W listopadzie jeden z zawieszonych, poseł Lech Kołakowski ogłosił, że występuje z PiS. Niezależnie od tego cała piętnastka, włącznie z Ardanowskim i Kołakowskim, została przywrócona w prawach członków partii. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
One comment
zdzichol
7 grudnia, 2020 at 3:23 pm
Klasyczne dziecko kibucu. Skąd on jest, z Galicji?