Z dostępnością szczepionki na koronawirusowa nie będzie żadnego problemu. Jako państwo nie możemy na tym oszczędzać i wszelkie zasoby będą w to zaangażowane – zapewniał na środowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że KE w środę zatwierdzi kontrakt z amerykańską firmą Moderna na dostawę 160 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19. Będzie to szósty kontrakt podpisany przez Komisję z firmami farmaceutycznymi.
Niedzielski pytany o szczepienia przeciw koronawirusowi, odparł, że pracuje obecnie zespół skupiający dużą część administracji, która będzie zaangażowana w dystrybucję szczepień.
„Wczoraj weszliśmy, zgodnie z mechanizmem europejskim, w umowę z czwartym producentem. (…) Można powiedzieć, że z dostępnością do tej szczepionki nie będzie żadnego problemu” – mówił szef resortu zdrowia.
„Oznacza to duży wysiłek finansowy państwa, ale tutaj stanowisko pana premiera i moje jest takie, że jako państwo nie możemy oszczędzać i wszelkie zasoby będą w to zaangażowane” – dodał.
W sprawie zakupu szczepionek przeciw koronawirusowi UE rozmawia z kilkoma innymi producentami: Pfizer/BioNTech, CureVac, Sanofi-GSK, Johnson & Johnson oraz AstraZenecą. Z tymi firmami KE zawarła wstępne rozmowy na dostawy.
Szczepionki mają zostać rozdzielone między wszystkie kraje członkowskie według kryterium liczby ludności.
Von der Leyen przekazała w zeszłym tygodniu, że Europejska Agencja Leków może zatwierdzić szczepionki przetestowane przez koncerny Pfizer i BioNTech i Modernę w „drugiej połowie grudnia”.
Przedstawiciele EMA zastrzegają, że obecnie trudno dokładnie przewidzieć terminy wydania pozwolenia na szczepienia, ponieważ nie ma jeszcze wszystkich danych, a ich ocena jest w toku.
EMA ustanowiła przyspieszoną procedurę, która pozwala jej zbadać dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, gdy tylko staną się dostępne, nawet przed złożeniem formalnego wniosku o zezwolenie ze strony producenta. (PAP)