Ujawnienie nazwisk i adresów policjantów to przestępstwo; poleciłem Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszcząć postępowanie karne wobec wszystkich osób, które upubliczniły nazwiska i adresy funkcjonariuszy – poinformował w niedzielę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jak podkreślił minister sprawiedliwości-prokurator generalny, „dlatego tak bulwersujące jest to, że ich bezpieczeństwo narażają polscy parlamentarzyści”.
W środę w Warszawie odbyły się kolejne protesty związane z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów antyaborcyjnych. Manifestacje odbyły się m.in. przed Sejmem i gmachem TVP przy placu Powstańców Warszawy – gdzie do północy gromadziła się grupa manifestantów. Funkcjonariusze policji użyli pałek teleskopowych i gazu pieprzowego.
W kolejnych dniach w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia policjantów uczestniczących w tych działaniach oraz wezwania dotyczące identyfikacji i publikacji wizerunków tych funkcjonariuszy.
„Nazwiska i adresy policjantów są objęte tajemnicą, która ma chronić przed zemstą świata przestępczego. Ujawnienie ich tożsamości jest nie tylko czynem nieetycznym i niemoralnym, lecz przede wszystkim sprowadza na funkcjonariuszy bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Stwarza też poważne zagrożenie dla ich najbliższych” – zaznaczył Ziobro.
Jak podkreślił „ujawnienie nazwisk i adresów policjantów to przestępstwo”.
„Polskie Państwo ma obowiązek chronić policjantów. Dlatego poleciłem Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszcząć postępowanie karne wobec wszystkich osób, które upubliczniły nazwiska i adresy funkcjonariuszy” – poinformował w tym oświadczeniu szef resortu sprawiedliwości.
Jak dodał „wolność to odpowiedzialność”. „Nikt nie jest z niej zwolniony i każdy ponosi konsekwencje swojej nieodpowiedzialności” – wskazał.
W piątek rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka mówił zaś, że „policja działa transparentnie i zawsze podkreślamy, że każdy, kto czuje się pokrzywdzony ma prawo złożyć skargę czy zawiadomienie do prokuratury”. „Jest to prawo każdego obywatela” – dodawał. (PAP)
Autor: Marcin Jabłoński