Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiadał wniosek w sprawie ulicy imienia Lecha Kaczyńskiego już po wyborach samorządowych w 2018 r., potem w 2019 r. po wyborach prezydenckich, a teraz mówi o jesieni; ile można kłamać w jednej sprawie – pytał w rozmowie z PAP polityk PiS Krzysztof Sobolewski.
Trzaskowski w piątek na antenie Polsat News oświadczył, że wniosek w sprawie nadania jednej ze stołecznych ulic imienia Lecha Kaczyńskiego złoży jeszcze jesienią. Dodał, że wstępnie rozmawiał na ten temat z radnymi.
W deklarację prezydenta stolicy wiary nie daje szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. „Rafał Trzaskowski zapowiadał już, że ulica imienia świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego będzie po wyborach samorządowych w roku 2018. Potem zapowiadał, że będzie po wyborach parlamentarnych w roku 2019. Później mówił, że temat pojawi się na jednej z pierwszych sesji po wyborach prezydenckich. I nic takiego się nie wydarzyło” – przypomniał polityk PiS.
Sobolewski zastanawiał się jednocześnie „ile razy można kłamać w jednej sprawie”.
„Teraz zapowiada wniosek jesienią. Pytam więc: panie prezydencie, którego roku?” – dodał szef KW PiS.
Trzaskowski jeszcze w samorządowej kampanii wyborczej nie wykluczał, że w Warszawie powstanie ulica Lecha Kaczyńskiego. „Prezydent Lech Kaczyński zasługuje na upamiętnienie, to jego wysiłkom zawdzięczamy wspaniałe Muzeum Powstania Warszawskiego” – mówił w czerwcu 2018 r. w wywiadzie dla PAP. Później wielokrotnie powtarzał, że wyjdzie z taką inicjatywą po „maratonie wyborczym”. Ostatecznym terminem miała być tegoroczna jesień.
Najbliższa sesja Rady m.st. Warszawy zaplanowana jest na 3 grudnia.
Prezydent Lech Kaczyński, który zginął w katastrofie smoleńskiej, miał już przez kilka miesięcy swą ulicę w Warszawie. W listopadzie 2017 r. na mocy tzw. ustawy dezubekizacyjnej ówczesny wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał w tej sprawie zarządzenie zastępcze, które zmieniło nazwę Alei Armii Ludowej (Trasa Łazienkowska) na ul. Lecha Kaczyńskiego (zarządzenie zostało wydane po tym, jak sprawą nazewnictwa ulic nie zajęła się rada miasta).
Rada Warszawy wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na zarządzenie Sipiery, które sąd uchylił w maju 2018 r. Wojewoda mazowiecki wniósł następnie kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W grudniu NSA oddalił skargę kasacyjną wojewody. Trasa Łazienkowska znów nosi nazwę Alei Armii Ludowej. (PAP)