Każda tego typu sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie – powiedział PAP rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, komentując kwestię zasiłków opiekuńczych dla medyków. Poinformował, że ZUS zwrócił się do resortu rodziny z pytaniem, jak interpretować takie przypadki.
Rzecznik ZUS Paweł Żebrowski poinformował PAP, że Zakład wystąpił do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z pytaniem, jak interpretować takie przypadki.
„Czekamy na wytyczne. Chcę jednak zaznaczyć, że każda tego typu sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie. Zdajemy sobie sprawę, że to jest trudny czas dla wszystkich rodziców. Dlatego przy decyzji o wypłacie świadczenia weźmiemy pod uwagę wszystkie okoliczności” – powiedział.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja w poniedziałek zwrócił się do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o zmianę rozporządzenia, w którym zapisano, że szkoła jest zobowiązana zorganizować zajęcia opiekuńcze dla uczniów klas I-III, które są dziećmi osób zatrudnionych w podmiotach leczniczych i osób zaangażowanych w zwalczanie COVID-19. Według prezesa NRL przepis ten pozbawia prawa do zasiłku opiekuńczego m.in. lekarzy, a z drugiej strony pozbawia dzieci tych osób prawa do nauki, ponieważ w tym czasie szkoła zapewnia im jedynie opiekę, a nie naukę.
MEN w informacji przekazanej PAP podał, że uprawnienia do dodatkowego zasiłku w razie zamknięcia szkoły otrzymali wszyscy rodzice dzieci do 8 lat. Rzeczniczka prasowa resortu Anna Ostrowska podkreśliła, że „nie ma znaczenia, jaki zawód wykonują rodzice”.
Wskazała również, że rodzice zatrudnieni w podmiotach leczniczych i zaangażowani w walkę z COVID-19 mogą skorzystać jednocześnie (dla swoich dzieci) z nauki zdalnej lub zajęć organizowanych w szkole oraz z zajęć opiekuńczo-wychowawczych organizowanych w świetlicy szkolnej. Dodała, że z informacji uzyskanych od kuratorów oświaty wynika, że uczniowie klas I-III, korzystający ze świetlicy szkolnej, mają zagwarantowaną oraz zorganizowaną naukę zdalną w szkole lub naukę w formie zajęć w szkole.(PAP)