Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha wyraził w niedzielę nadzieję, że wzrost zachorowań na Covid-19 nie będzie tak wysoki, aby rząd był zmuszony do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.
W ocenie Muchy, wprowadzenie stanu wyjątkowego jest „decyzją bardzo poważną”. Wyjaśnił, że gdyby nie wystarczyły „zwykłe środki konstytucyjne”, czyli „ustawy antycovidowe” i ustawa o stanie epidemii, „to na zasadzie pewnej wyjątkowości można rozważać wprowadzenie stanu klęski żywiołowej”.
„Tego rodzaju rozważania trzeba prowadzić mając świadomość, że to się wiąże także z ograniczaniem wolności i praw. To jest stan nadzwyczajny i trzeba się kierować zasadą proporcjonalności i celowości” – powiedział.
W ocenie Muchy, rząd podejmuje zdecydowane działania w celu zwalczania rozprzestrzeniania się koronawirusa. „Mamy zwiększenie liczby miejsc w szpitalach – 11 tys. miejsc; zwiększenie liczby respiratorów, wprowadzenie szpitali koordynacyjnych na poziome wojewódzkim, zwiększenie liczby lekarzy w intensywnej opiece medycznej” – wyliczał.
Podkreślił, że „od naszych zachowań społecznych będzie zależało tempo rozprzestrzenianie się koronawirusa”. (PAP)