Niejeden krakowianin powie, że to tam serwują najlepszą kremówkę w mieście. Wypady na ich ciastka były stałym elementem mojego dzieciństwa, teraz do tej samej cukierni moi znajomi zabierają swoje dzieci. Kultowy “Czarodziej” z powodu pandemii stanął nad przepaścią i wprost apeluje do mieszkańców o pomoc. – pisze o cukierni Krowoderska.pl, blog o Krakowie.
W mediach społecznościowych ruszyła akcja “W październiku odwiedzę Czarodzieja”. Zamiast planować obchody zbliżającego się 30-lecia, cukiernia walczy, aby nie zniknąć z gastronomicznej mapy Krakowa. W ciągu tych trzech dekad działania nigdy nie byli tak blisko przepaści. – czytamy dalej.
“Pomóżcie nam stanąć na nogi. Zakup nawet jednej Kremówki sprawi, że będziemy mogli dalej cieszyć się Waszymi odwiedzinami. Dla siebie, dla rodziny czy dla przyjaciół – zakup naszych deserów poprawi Wam humor, a nam pomoże przezwyciężyć tę sytuację” – apeluje ekipa “Czarodzieja” na facebookowym wydarzeniu.
Jak powiedział Krowowderska.pl, manager cukierni ich lokale bazowały w większości na seniorach, którzy obecnie z powodu koronawirusa ograniczają swoje wyjścia z domu. Ponadto, biznes opiera się głównie na spożyciu w samej kawiarni, stacjonarnie, nie na dowozach.
Zaczarowane lokale mieszczą się przy ul. Karmelickiej 15, Wrocławskiej 5a, Kronikarza Galla 24a. Można też składać zamówienie w wiadomości prywatnej na Facebooku. Dowóz oferowany jest siedem dni w tygodniu, od 9.00 do 14.00. Przy zamówieniu za min. 50 złotych dostawa na terenie Krakowa jest darmowa.