20 ratowników TOPR, pięć psów poszukiwawczych oraz załoga śmigłowca poszukuje w Tatrach mieszkanki Warszawy, która w niedzielę najprawdopodobniej poszła w góry i ślad po niej zaginął. Jej telefon logował się w rejonie Hali Gąsienicowej – poinformował w czwartek PAP rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Policjanci wykonali czynności poszukiwawcze również na terenie miasta Zakopane, sprawdzając zapis z kamery monitoringu.
Policja apeluje do wszystkich, którzy w niedzielę byli w rejonie Hali Gąsienicowej i mogli widzieć 40-letnią blondynkę o niebieskich oczach, szczupłej budowy ciała i wzroście 175 cm, aby kontaktowali się z najbliższą jednostką policji lub numerem 112.
(PAP)