Stwierdzenie b. wiceprezydenta USA Joe Bidena, zamieszczone na Twitterze, opiera się na niedokładnych informacjach medialnych, ponieważ w Polsce nie istnieją żadne „strefy wolne od LGBT” – przekazała ambasada RP w USA na Twitterze.
„Polski rząd jest przywiązany do (przestrzegania) praworządności, równych praw i integracji społecznej. W naszych społeczeństwach nie ma miejsca na dyskryminację” – czytamy w tweecie polskiej ambasady zamieszczonym w poniedziałek późnym wieczorem czasu lokalnego .
Pod tym wpisem zamieszczono tweeta Bidena z poniedziałku, w kórym napisał: „Wyrażę się jasno: prawa LGBTQ+ to prawa człowieka – a na +strefy wolne od LGBT+ nie ma miejsca w Unii Europejskiej ani nigdzie na świecie”. Tweet kandydata Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich w USA opatrzony jest zdjęciem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, gdy w zeszłym tygodniu w PE przedstawiała swoją wizję Europy, oraz linkiem do tekstu agencji AP w tej sprawie, zamieszczonym na portalu amerykańskiej stacji ABC News.
Let me be clear: LGBTQ+ rights are human rights — and “LGBT-free zones” have no place in the European Union or anywhere in the world. https://t.co/zc8YvSq6iN
— Joe Biden (@JoeBiden) September 21, 2020
W części swojej mowy szefowa KE odniosła się do sytuacji osób z mniejszości seksualnych, zaznaczając, że w UE nie ma miejsca na „strefy wolne od LGBT”; przy czym nie wymieniła Polski z nazwy. Zapowiedziała przy tym że Komisja wkrótce przedstawi strategię wzmocnienia praw osób LGBTQI. (PAP)