To nie jest ostatnia pandemia – oświadczył w poniedziałek szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Historia uczy nas, że pandemie się zdarzają, ale kiedy nadejdzie kolejna, świat musi być przygotowany – lepiej niż tym razem” – zaznaczył.
Przedstawiciel WHO ds. sytuacji kryzysowych Mike Ryan powiedział na konferencji prasowej w Genewie, że rządy, które dostarczają „motywowanych politycznie” informacji o pandemii koronawirusa, mogą spotkać się z politycznymi konsekwencjami.
Zapytany o sprzeczne wiadomości wysłane przez brazylijski rząd na temat pandemii, Ryan ocenił, że „próba przedstawienia ludziom nadmiernie uproszczonych, spłyconych rozwiązań nie jest długoterminową strategią, która wygrywa”. Według niego zaufanie buduje się „przejrzystością, konsekwencją, uczciwością” i umiejętnością przyznania się do błędów.
„Jeśli społeczności zauważą, że uzyskują informacje, które są manipulowane politycznie lub że zarządzano nimi w sposób, który zniekształca dowody, to to, niestety, zemści się” – wyjaśnił.
Ryan pogratulował rządowi Chin za ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa do bardzo niskiego poziomu, ale zaznaczył, że nie powinien on popadać w samozadowolenie z tego powodu.
WHO poinformowała też, że współpracuje z Chinami nad wymogami, dotyczącymi międzynarodowego zatwierdzenia wszystkich chińskich szczepionek przeciwko koronawirusowi.
„Biuro WHO w Chinach i centrala WHO współpracują z organami regulacyjnymi w Chinach” – powiedziała dyrektor pomocnicza WHO ds. dostępu do leków i produktów zdrowotnych Mariangela Simao.
Szef chińskiego Sinovac Biotech przekazał w niedzielę, że około 90 proc. pracowników chińskiej firmy i ich rodzin przyjęło eksperymentalną szczepionkę opracowaną w ramach krajowego programu do użycia w sytuacjach kryzysowych. Od lipca władze chińskie podają eksperymentalne szczepionki przeciw SARS-CoV-2 osobom z grup narażonych na wysokie ryzyko infekcji, pomimo że testy są nadal w toku.
Żadna szczepionka na świecie nie przeszła jeszcze ostatecznych i zakrojonych na szeroką skalę prób, które udowodniłyby, że jest wystarczająco bezpieczna i skuteczna – zwraca uwagę agencja Reutera.
Ponad 27,2 mln ludzi zostało zakażonych koronawirusem na całym świecie i niemal 890 tys. zmarło – wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. (PAP)