Ciężko mi z optymizmem patrzeć na przyszłą koalicję, w sytuacji kiedy PSL z nami nie rozmawia – powiedział lider Kuliz’15 Paweł Kukiz, odnosząc się do głosowania ws. podwyżek dla polityków, podczas którego PSL, będące w Koalicji Polskiej z Kukiz’15, je poparło, a jego formacja nie.
„Ciężko mi z optymizmem patrzeć na przyszłą koalicję, w sytuacji kiedy koalicjant (PSL – PAP) nie konsultował z nami (Kukiz’15 – PAP) głosowania w tej materii, a to jest jedno z ważniejszych politycznie głosowań. Czuję żal” – odpowiedział Paweł Kukiz.
Wyraził też zdziwienie słowami wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS), który stwierdził, że to opozycja chciała podwyżek dla polityków. „Nie miałem wiedzy ze strony koalicjanta, bo te sprawy rozstrzygały się w prezydium Sejmu i prezydium Senatu, itd.(…) Zagłosowaliśmy przeciwko tej ustawie jak cztery, czy pięć lat temu” – powiedział Kukiz.
Polityk podkreślił, że „materię” uposażeń poselskich trzeba uregulować, ale jego zdaniem zarobki parlamentarzystów powinny być powiązane z zarobkami obywateli. Jako możliwe rozwiązanie podał „wielokrotność średniej krajowej” lub „wielokrotność pensji minimalnej. „Wtedy politykowi zależy na tym, żeby obywatele więcej zarabiali, bo im więcej zarabia obywatel, tym więcej zarabiam ja (polityk – PAP)” – stwierdził Kukiz. Przypomniał też, że posłowie mają kwotę wolna od podatku większa niż obywatele.
„Problem należy przedyskutować. Problem powinien być dyskutowany nie w ciągu siedmiu godzin, jak miało to miejsce przy ostatnim głosowaniu (wszystkie trzy czytania projektu odbyły się w piątek – PAP), ale w dłuższym czasie. Powinniśmy się odnieść do zarobków obywateli, przedyskutować subwencje partyjne. (…) To wymaga dobrej woli i aktywności obywateli” – dodał. Wyraził też zadowolenie, że Senat nie poparł rozwiązań przyjętych przez Sejm.
Zapytany, czy czeka go, po tym głosowaniu, rozmowa z szefem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Kukiz odpowiedział: „Z całą pewnością będziemy po sierpniu, po urlopie rozmawiać. Tak jak powiedziałem, że takie sprawy, o których w tej chwili rozmawiamy, czy popieranie kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich bez konsultacji z dziesiątką pozostałych (posłów Koalicji Polskiej – PAP) – bo proszę zauważyć, że Koalicja Polska to jest 20 posłów PSL-u i dziesięciu spoza PSL-u, w tym sześciu z Kukiz’15. Generalnie się rozmawia, tak jak w rodzinie się rozmawia, a jeśli przestaje się rozmawiać, to dochodzi do konfliktu, albo do rozwodu. To naturalne”.
Dodał jednak: „Mam nadzieję, że rozmowa będzie miła, dobra i skończy się pozytywnie”.
Sejm przyjął w piątek zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, wiążące ich wysokość z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego, a nie, jak dotąd, z kwotą bazową corocznie określaną w ustawie budżetowej. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu. Wszystkie trzy czytania ustawy odbyły się w ciągu jednego dnia. Najbardziej zgodny w głosowaniu za projektem był klub PiS. Kluby opozycyjne podzieliły się w tej sprawie.
W PSL-Kukiz’15 za byli prawie wszyscy ludowcy (z wyjątkiem Jolanty Fedak), przeciw posłowie Kukiz’15 (Paweł Kukiz, Paweł Szramka, Agnieszka Ścigaj, Stanisław Tyszka, Stanisław Żuk).
W całości przeciw ustawie głosowało koło Konfederacji.
W poniedziałek Senat, stosunkiem głosów 48:45 opowiedział się przeciw podwyżkom dla osób na wysokich stanowiskach w państwie. Przewodniczący klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wyraził po głosowaniu Senatu przekonanie, że „projekt kończy swoją historię”. Przekonywał też, że inicjatorem projektu była opozycja. ((PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk