Badanie opublikowane we wtorek w czasopiśmie medycznym „The Lancet” wykazało, że pełne blokady, zamknięcia granic i wysokie wskaźniki testów na koronawirusa nie są związane ze statystycznie istotnym zmniejszeniem całkowitej liczby krytycznych przypadków ani ogólnego wskaźnika śmiertelności wirusa.
Jednak badanie, które opierało się na danych z 50 krajów, w których odnotowano najwięcej przypadków od 1 maja, wykazało, że blokady i zamknięcia granic są prawdopodobnie związane z lepszymi ogólnymi wynikami zdrowotnymi, ponieważ środki pomogły obniżyć wskaźnik zakażenia wirusem i zmniejszyć obciążenie systemów szpitalnych.
„W naszym badaniu rosnąca liczba dni do zamknięcia granic wiązała się z większą liczbą spraw, a bardziej restrykcyjne środki w zakresie zdrowia publicznego (takie jak pełna blokada w porównaniu ze środkami częściowymi lub tylko godzinie policyjnej) były związane ze wzrostem liczby odzyskanych przypadków na milion populacji ”- podali naukowcy. „Te odkrycia sugerują, że bardziej restrykcyjne praktyki w zakresie zdrowia publicznego mogą rzeczywiście wiązać się z mniejszą transmisją i lepszymi wynikami”.
„Jednak w naszej analizie pełne blokady i szeroko rozpowszechnionych testów COVID-19 nie były związane ze zmniejszeniem liczby krytycznych przypadków lub ogólnej śmiertelności” – dodali naukowcy.
Badanie wykazało dwa czynniki, które były istotnie związane ze zwiększoną śmiertelnością z powodu koronawirusa: rozpowszechnienie otyłości wśród populacji oraz wyższy produkt krajowy brutto na mieszkańca.
„W krajach o wyższym PKB na mieszkańca odnotowano zwiększoną liczbę zgłoszonych przypadków krytycznych i zgonów na milion mieszkańców” – podali naukowcy. „Może to odzwierciedlać bardziej rozpowszechnione testy w tych krajach, większą przejrzystość sprawozdawczości i lepsze krajowe systemy nadzoru”.
Badanie nie dotyczyło tego, czy nakaz noszenia maski ma jakikolwiek wpływ na ograniczenie rozprzestrzeniania się lub zmniejszenie śmiertelności koronawirusa.
Artykuł w The Lancet można przeczytać tutaj.