Prezydent Andrzej Duda od początku kadencji ułaskawił 95 osób, m.in. skazanych za znęcanie, kradzieże, handel narkotykami oraz jedną skazaną za zabójstwo – wynika z informacji na stronie KPRP. W uzasadnieniach aktów łaski wskazano m.in. trudną sytuację rodzinną, zaawansowany wiek oraz wyrażenie skruchy.
„Ułaskawienia są bardzo ważnym elementem prezydentury i warto, żeby ten system był jak najbardziej przejrzysty” – oświadczył kandydat KO, dodając że nie chodzi o dane osobowe, tylko o kategorie przestępstw.
Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, pytany o apel Trzaskowskiego, podkreślił, że „wszelkie informacje o ułaskawieniach podjętych przez prezydenta Andrzeja Dudę są dostępne na stronie internetowej prezydenta”.
Jak podaje Kancelaria Prezydenta RP na swojej stronie internetowej, Andrzej Duda od początku swojej kadencji ułaskawił 95 osób. Przy każdym akcie łaski podpisanym przez Andrzeja Dudę na stronie KPRM jest informacja dotycząca liczby osób ułaskawionych tego dnia, instytucjach, które popierały wniosek, oraz artykule Kodeksu karnego, z którego skazano ułaskawionego.
Jak wynika z analizy PAP, wśród ułaskawionych byli skazani m.in. za fałszerstwa, prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, kradzież, rozbój, ale i poważniejsze przestępstwa.
Jednym z ułaskawionych była osoba skazana za zabójstwo. W motywacji dot. tego ułaskawienia wskazano, że „prezydent podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze względy humanitarne – ciężką sytuację zdrowotną, odległy termin popełnienia czynu, zaawansowany wiek oraz bardzo trudną sytuację materialną”.
Prezydent ułaskawił także cztery osoby skazane za handel narkotykami. Jedna z tych osób działała w zorganizowanej grupie przestępczej, handlującej narkotykami.
W uzasadnieniach decyzji o zastosowaniu prawa łaski wobec osób posiadających i rozprowadzających środki odurzające napisano, że prezydent m.in. „miał na uwadze względy społeczne i humanitarne”, „trudną sytuację rodzinną” oraz „troskę o zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa, leczenia i prawidłowego rozwoju oraz obecne wzorowe zachowanie osoby skazanej”.
Prezydent Duda podczas swojej kadencji ułaskawił także osoby skazane za znęcanie się, stalking (3 osoby), lekki uszczerbek na zdrowiu (1 osoba) oraz spowodowanie ciężkich uszkodzeń ciała (1 osoba).
W uzasadnieniu przyznania prawa łaski dla osób skazanych za znęcanie się i stalking napisano, że prezydent kierował się „względami humanitarnymi, a przede wszystkim obecnym zachowaniem osób skazanych, trudną sytuacją rodzinną, wyrażeniem skruchy”.
W przypadku ułaskawienia osoby skazanej za spowodowanie ciężkich uszkodzeń ciała prezydentem kierowało „dobro małoletniego dziecka, prowadzenie przez osobę skazaną ustabilizowanego trybu życia, wyrażenie skruchy i żalu, podjęcie pracy zawodowej, pozytywne opinie środowiskowe oraz upływ ponad 10 lat od popełnienia przestępstwa”.
Według informacji na stronie KPRP, 14 marca 2020 r. prezydent ułaskawił osobę skazaną z artykułów Kk dotyczących przestępstw seksualnych i znęcania się. Andrzej Duda zastosował prawo łaski przez darowanie reszty środka karnego w postaci zakazu kontaktowania się i zbliżania do osób pokrzywdzonych. Prezydent, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, „miał na uwadze względy racjonalności i celowości, a w szczególności fakt pojednania się skazanego z pokrzywdzonymi, zadośćuczynienie wyrządzonym krzywdom oraz obecne wzorowe zachowanie” – wskazano jako motyw ułaskawienia.
Sprawę tę, dotyczącą mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne wobec małoletniej córki oraz znęcanie się, opisała w ubiegłym tygodniu „Rzeczpospolita”. Prezydent Duda napisał dzień później na Twitterze, że ułaskawienie to dotyczyło jedynie zakazu zbliżania się. „Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna. Wniosek popierały sądy i PG” – napisał Duda.
Odnosząc się do tego ułaskawienia prezydent mówił później w Polsat News, że ktoś, kto używa tego ułaskawienia i sprawy rodziny jako „swoistej maczugi w kampanii wyborczej”, po prostu zachowuje się nieprzyzwoicie. To jest typowa brudna kampania – ocenił Duda. (PAP)