Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu i sekretarz Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznał portalowi tvp.info, że działacze ludowców pomogą w zbieraniu podpisów poparcia dla kandydata Platformy Obywatelskiej.
Trzaskowski natomiast wypowiadał się przyjaźnie o politykach PSL w Onecie. Jak zdradził, po tym, jak ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich, dzwonili oni do niego i proponowali, że pomogą mu zbierać podpisy. Tych musi zebrać 100 tys., by oficjalnie zgłosić swoją kandydaturę na prezydenta.
Ofertę pomocy – o czym poinformował Trzaskowski – złożył mu m.in. wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. W rozmowie z portalem tvp.info polityk PSL i sekretarz tej partii potwierdza, że rozmawiał na ten temat z kandydatem PO.
– Nie pierwszy raz ludzie na opozycji sobie pomagają – mówił tvp.info Zgorzelski. Zaznacza jednak, że ewentualne wsparcie przy zbiórce podpisów jest uzależnione od tego, czy będzie to uzasadnione okolicznościami, w tym przede wszystkim wyznaczonym przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek kalendarzem wyborczym.
– Zobaczymy, jaki zostanie ogłoszony termin do zbierania podpisów, czy nie okaże się, że w kalendarzu wyborczym będzie na to dwa czy trzy dni. Jeśli zwrócą się do nas koledzy ze sztabu Rafała Trzaskowskiego i powiedzą, że brakuje im podpisów i czasu, to pomożemy w zbieraniu podpisów, normalna sprawa – przyznaje wicemarszałek z PSL.