We wtorek Sejm zajmuje się w pierwszym czytaniu projektem ustawy autorstwa PiS, który przewiduje, że głosowanie w wyborach prezydenckich w 2020 r. będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego.
Przedstawiciel wnioskodawców Przemysław Czarnek podkreślił, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich jest kwestią obowiązku konstytucyjnego. Dodał, że wybory, które zgodnie z niedzielną uchwałą PKW, marszałek Sejmu Elżbieta Witek ma wyznaczyć w ciągu 14 dni, to wybory przyspieszone.
Czarnek zaznaczył, że projekt jest odpowiedzią na sytuację w kraju i przejawem odpowiedzialności za państwo. „Projektowana ustawa umożliwia przeprowadzenie powszechnych, korespondencyjnych wyborów na wniosek. Projekt przewiduje czytelne, jasne reguły zgodne z konstytucyjnymi zasadami powszechności wyborów, bezpośredniości wyborów, tajności głosowania i równości” – wyliczał poseł PiS.
Podkreślił, że zgodnie z projektem każdy wyborca będzie mógł zgłosić komisarzowi wyborczemu poprzez urząd gminy zamiar głosowania korespondencyjnego najpóźniej do 12 dnia przed dniem wyborów, a w przypadku wyborcy podlegającemu obowiązkowej kwarantannie lub izolacji – do drugiego dnia przed dniem wyborów. To – jak podkreślił – jest przedmiotem autopoprawki.
O autopoprawce we wtorek napisał na Twitterze przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber. „Ws. głosowania dla osób w kwarantannie, PiS w autopoprawce dodaje zapis: +Wyborca, który rozpoczął podleganie obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych (…), może zgłosić zamiar głosowania korespondencyjnego do 2 dnia przed dniem wyborów+” – poinformował.
Czarnek podkreślił, że wszyscy ci, którzy nie wyrazili chęci głosowania korespondencyjnego, będą mogli głosować w lokalach wyborczych.
Poseł przyznał, że głosując korespondencyjnie można skorzystać ze skrzynki pocztowej, która zostanie opróżniona przez pracowników Poczty Polskiej i dostarczona do komisji wyborczej w dniu wyborów, albo wyborca będzie mógł dostarczyć swój pakiet wyborczy osobiście lub za czyimś pośrednictwem.
Podkreślił też, że przepisy w projektowanej ustawie „wychodzą na przeciw wielu postulatom, które w ostatnich dniach słyszeliśmy”.
„Postulatom, które powątpiewały w możliwość przeprowadzenia wyborów na podstawie obowiązującego obecnie stanu prawnego. Ale my rozumiemy te niepokoje i nie chcemy niepokoić również opozycji. Dlatego ten sposób głosowania wydaje nam się najbardziej czytelny i on zasadniczo, w 100 procentach spełnia wszystkie te przesłanki, które są zapisane w konstytucji: będą to wybory powszechne, będą to wybory bezpośrednie, będą to wybory tajne, będą to wybory równe” – zaznaczył Czarnek.
(PAP)