Muzyka to moje życie, więc nie mógłbym przestać grać i tworzyć. A internet daje możliwość szybkiego dzielenia się muzyką z publicznością – mówił PAP pianista Aleksander Dębicz. Moimi utworami chcę dawać ludziom trochę pozytywnej emocji i energii do działania w nowej rzeczywistości – dodaje,
PAP: W dobie izolacji i pandemii nie zaprzestaje pan działalności artystycznej, nagrywając m.in. krótkie utwory muzyczne. Regularnie nagrywa pan m.in. „Quarantine Little Piece” i wrzuca do sieci. Proszę o tym opowiedzieć…
Aleksander Dębicz: Muzyka to moje życie, więc nie mógłbym przestać grać i tworzyć. A internet daje możliwość szybkiego dzielenia się muzyką z publicznością, choć oczywiście nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu podczas koncertu na żywo. Lubię social media i chętnie wykorzystuję tę formę podczas pandemii. Zacząłem od krótkich utworów solo, a teraz już gram koncerty online na żywo i współpracuję z fantastycznymi muzykami zarówno zdalnie, jak i bezpośrednio w moim mieszkaniu. Czasem odnoszę wrażenie, że w ciągu dnia jestem bardziej zajęty niż przed kwarantanną (śmiech).
PAP: Jaka jest rola tych utworów? Tworzyć więź ze słuchaczami czy dawać otuchę?
A.D.: Moimi utworami chcę dawać ludziom trochę pozytywnej emocji i energii do działania w nowej rzeczywistości. Spotkałem się z bardzo ciepłym przyjęciem, co jeszcze bardziej mnie zachęciło. Poza tym jest to dla mnie fantastyczna zabawa!
PAP: Kogo pan zaprosił do domowego studia?
A.D.: Podczas kwarantanny nagrywałem już z absolutnymi mistrzami: gitarzystą Łukaszem Kuropaczewskim, wiolonczelistą Marcinem Zdunikiem i kontratenorem Jakubem Józefem Orlińskim. Naprawdę wiele mi to dało i jestem szczęśliwy, że mogliśmy razem robić muzykę. Na tym nie koniec, jestem już umówiony z kolejnymi wspaniałymi artystami.
PAP: We współpracy z Jakubem Józefem Orlińskim powstały m.in. wykonania „Eja Mater” Vivaldiego, a nawet własny utwór…
A.D.: Faktycznie, do tej pory nagraliśmy w domu przepiękną arię z repertuaru Jakuba w nowej aranżacji oraz naszą wspólną piosenkę „Stay Home”.
PAP: Proszę powiedzieć coś więcej o „Stay Home” – jak doszło do napisania tej piosenki?
A.D.: Powstała bardzo szybko i spontanicznie. Na jednej próbie z Jakubem Józefem Orlińskim trochę się wygłupialiśmy i narodził się pomysł napisania piosenki z adekwatnym do zaistniałej sytuacji przesłaniem. Zagrałem groove, Jakub go podchwycił i napisał kapitalny, dowcipny tekst – pierwszy w jego życiu! Tekst tak inspirujący, że od razu przyszedł mi do głowy pomysł na muzykę, który na kolejnej próbie razem dopracowywaliśmy. Tak powstała piosenka „Stay Home”. To była świetna zabawa!
PAP: Jak to się stało, że spotkaliście się z Orlińskim?
A.D.: Z Jakubem znam się już dość długo, poznaliśmy się na studiach w Warszawie. Jakiś czas temu mieliśmy okazję wystąpić w telewizji, co później zaowocowało wieloma pomysłami, których niestety, z prozaicznych powodów, nie mogliśmy zrealizować. Kwarantanna spowodowała, że wreszcie mogliśmy dłużej popracować.
PAP: Czy efektem tej współpracy będzie coś jeszcze? Może płyta w przyszłości?
A.D.: Pomysłów mamy sporo, niczego nie można wykluczyć (śmiech).
Rozmawiała Dorota Kieras (PAP)
Aleksander Dębicz jest jednym z najzdolniejszych polskich pianistów młodego pokolenia. Absolwent Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie prof. Elżbiety Tarnawskiej. Doskonalił umiejętności na międzynarodowych kursach mistrzowskich, pracując pod kierunkiem światowej sławy pianistów i pedagogów – Roberta Levina, Andrasa Schiffa, Andrei Bonatty, Alexandra Braginskiego, Katarzyny Popowej-Zydroń. Jest doskonałym interpretatorem muzyki klasycznej i współczesnej, a także jej twórcą. W 2013 r. został zwycięzcą międzynarodowego konkursu kompozycji i improwizacji ad hoc do obrazu Transatlantyk Instant Composition Contest – jedynego tego rodzaju konkursu na świecie. W 2015 roku wydał swoją debiutancką płytę solową z nagraniem własnej kompozycji inspirowanej sztuką filmową „Cinematic Piano”. Kolejne jego płyty to „Bach Stories” (wspólna z Michałem Zdunikiem) oraz „Invention”. Piosenki „Stay Home”, nagranej wspólnie z kontratenorem Jakubem Józefem Orlińskim można posłuchać w sieci.