Polacy pozytywnie oceniają ograniczenia wprowadzone przez rząd?

Karol Kwiatkowski5 kwietnia, 20208 min

Zdecydowana większość Polaków, bo aż 81,4 proc., pozytywnie ocenia ograniczenia wprowadzone przez rząd w związku z epidemią koronawirusa; natomiast przeciwnego zdania jest tylko 9,5 proc. – wynika z sondażu SW Research dla rp.pl.

O wprowadzonych do tej ograniczeniach szeroko pisaliśmy w tym artykule.

Warszawa, 04.04.2020. Nowo otwarta stacja Księcia Janusza II linii metra, 4 bm. w Warszawie. W związku z pandemią koronawirusa w Polsce otwarcie trzech nowych stacji: Płocka, Młynów i Księcia Janusza nie miało uroczystego charakteru, a prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaapelował do mieszkańców, aby nie przychodzili oglądać stacji. Decyzję o jak najszybszym otwarciu nowego odcinka metra, aby usprawnić komunikację w stolicy. (kf) PAP/Marcin Obara

Uczestników sondażu dla Rzeczpospolitej zapytano jak oceniają ograniczenia nałożone przez rząd w związku z epidemią convid-19:

  • 63,2 proc. respondentów ocenia je pozytywnie, uważając je za konieczne.
  • 18,2 proc. ankietowanych ocenia ograniczenia pozytywnie, choć uważa je za zbyt surowe.
  • 9,5 proc. ankietowanych ocenia ograniczenia negatywnie.
  • 9,1 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

– Kroki podjęte  przez rząd za konieczne uznaje blisko 70% kobiet i mniej niż 60% mężczyzn.

Taką opinię wyraziły 2 na 3 osoby posiadające średnie wykształcenie i ponad 70% respondentów, których dochody nie przekraczają 1000 zł miesięcznie. Częściej niż pozostali działania władzy za konieczne uznają mieszkańcy miast liczących od 20 tys. do 99 tys. mieszkańców, mniej niż 3 na 4 z nich – komentuje, na łamach rp.pl, wyniki badania Piotr Zimolzak z SW Research.

Dane mogą zaskakiwać, zważywszy opinie krążące w Internecie i wśród znajomych, zwłaszcza po ogłoszonym w piątek zakazie wstępu do lasu. Ten z pozoru, zdawać by się mogło, mało istotny fakt może przelać narastającą falę goryczy z powodu ograniczenia swobód obywatelskich i prawa konstytucyjnych Polaków.

Prof. S. Żerko tak ocenia ten zakaz na Twitterze: – Coraz głupsze te zakazy. Teraz zakaz wstępu do lasów. Nie chcę doprecyzowywać, z czym się na głowy pomieniał orzeł, który to wymyślił.

Bogdan Zdrojewski z kolei wysnuwa śmiałą hipotezę: – Zakaz wstępu do lasów jest naturalnym odruchem władzy wobec możliwości powstania sił oporu w postaci partyzantki! Jest tylko jeden problem: czy ten rząd to okupant?!

Olgierd Rudak, w felietonie zamieszczonym na stronie internetowej Czasopisma Lege Artis, ocenia zakazy wprowadzone przez rząd tak: – wszystkie nasze zachowania — od władzy dokręcającej śrubę na oślep, poprzez policjantów goniących ludzi idących do sklepu po piwo, aż do ludzi, którzy ponoć temu dopingują — sprawia, że o całej epidemii koronawirusa coraz częściej myślę jak o zbiorowym eksperymencie więziennym Zimbardo.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk