Andrzej Duda podczas wizyty w Bratysławie powiedział, że obecnie w Polsce notuje się podobną liczbę przypadków zakażeń koronawirusem, jak podczas pierwszej fali pandemii, a “w zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki”. Prezydent zastanawiał się, czy na mniejszą liczbę zakażeń wpływu nie miały “inne warunki atmosferyczne” – informuje RMF FM.
Konferencja GLOBSEC, w inauguracji której wziął udział polski prezydent, poświęcona jest próbie odpowiedzi na pytanie, jak będzie wyglądać świat i Europa Środkowa po pandemii koronawirusa. Tegoroczna, 16. edycja konferencji, odbywa się w formacie hybrydowym. Niektórzy goście występują on-line.
– Czy możemy mówić o tym, że jeżeli liczba zachorowań w moim kraju, w Polsce, spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków, to rzeczywiście możemy się cieszyć, że jest to efekt szczepienia, czy jest to efekt po prostu tego, że mamy takie, a nie inne warunki atmosferyczne, (że) taka jest pora roku – stwierdził prezydent.
W zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki, a tych przypadków było tyle samo
– powiedział Andrzej Duda.
Prezydent oświadczył, że w Polsce „proces szczepień postępuje dobrze, wręcz bardzo dobrze”. „Mam nadzieję, że wkrótce my sami będziemy w takiej sytuacji, że będziemy udostępniać innym szczepionki” – stwierdził.
Odpowiadając na jedno z pytań na konferencji prasowej, Duda powiedział, że osobiście wierzy w skuteczność szczepionek. „Oczywiście, że wierzę w stu procentach w skuteczność szczepionek, dlatego, że efekty ich działania są widoczne” – zauważył. Zaznaczył, że kiedy rozmawia się z ekspertami, to „wszyscy mówią, że to jest +miks+ pewnych czynników, z którymi mamy do czynienia” w obecnej sytuacji epidemicznej. „Natomiast nikt nie może wykluczyć tego, że pojawi się nagle jakaś mutacja koronawirusa, na którą dotychczas funkcjonujące szczepionki nie będą skuteczne” – wskazał prezydent.