Były marszałek Sejmu i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wspomniał o nieformalnych propozycjach Moskwy, która miała sugerować Polsce rozbiór Ukrainy.
– Gdy mówiłem, że Putin robi dziwne aluzje, a Żynirowski nam wręcz proponuje rozbiór Ukrainy, to robiliście z tego aferę, a dziś Rosjanie nadal nam to proponują – stwierdził w programie Bogdana Rymanowskiego „Gość Radia Zet”.
Na pytanie prowadzącego, czy Kreml skierował do Polski oficjalną propozycję rozbiorową, Sikorski stwierdził, że Moskwa „byłaby wniebowzięta”, gdyby Polska i Węgry wzięły udział w takim podziale, a obecny polski rząd rozważał tę ofertę. – Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być – powiedział Radosław Sikorski.
Do słów polityka Platformy Obywatelskiej odniósł się Mateusz Morawiecki. „Wypowiedź Radosława Sikorskiego nie różni się niczym od rosyjskiej propagandy. Były minister spraw zagranicznych musi ważyć słowa. Oczekuję wycofania tych haniebnych stwierdzeń. Wzywam opozycję do odcięcia się od deklaracji Radosława Sikorskiego” – napisał premier na Twitterze.
Wypowiedź Radosława Sikorskiego nie różni się niczym od rosyjskiej propagandy.
Były minister spraw zagranicznych musi ważyć słowa. Oczekuję wycofania tych haniebnych stwierdzeń. Wzywam opozycję do odcięcia się od deklaracji Radosława Sikorskiego. https://t.co/REq6KiV7Av
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 23, 2023
Źródło: Radio Zet