Od rana do zmierzchu w okolicach Górzycy pracuje 150 żołnierzy i niemal 150 strażaków, którzy do dyspozycji mają 50 pojazdów strażackich, 30 łodzi, 2 drony. Wraz z wojskiem monitorują zakola rzeki, w których zbiera się największa ilość śniętych ryb. Rozstawione są też dwie zapory wodne. Strażacy ubrani w wodery, wyławiają podbierakami śnięte ryby. Jak mówią, często ryby „muszą wyciagać ręcznie, ponieważ ze względu na znaczny stopień rozkładu rozpadają się w podbieraku”.
Następnie ryby pakowane są do worków i wywożone do utylizacji. Wokół rzeki unosi się fetor.
„Każdego dnia patrolujemy cały odcinek Odry na terenie naszego województwa aż do województwa zachodniopomorskiego. Są to patrole piesze, wodne za pomocą łodzi oraz patrole przy użyciu dronów i quadów” – powiedział w rozmowie z PAP Maciej Iwko, zastępca lubuskiego komendanta Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
W jego ocenie, nadal po prawej i lewej stronie Odry obserwowana jest podobna znacząca ilość śniętych ryb. „Zauważalna jest poprawa – jeżeli chodzi o pojedyncze sztuki, które jeszcze wczoraj płynęły środkiem nurtu rzeki, a dziś już takich sytuacji nie widzimy. Delikatnie możemy wnioskować, że tych śniętych ryb płynie mniej” – wyjaśnił i dodał, że przy brzegach i w zakolach nadal znajdują się ryby.
Działania strażaków podzielone są na odcinki w powiatach: nowosolskim, zielonogórskim, krośnieńskim i gorzowskim. „Tam, gdzie te odcinki są już posprzątane, a są to dziesiątki kilometrów, nie otrzymujemy wiadomości, żeby na nowo napływała śnięta ryba” – podkreślił.
Jak przekazał, w niedzielę strażacy zebrali 10 ton śniętej ryby z całego województwa. „Do oczyszczania Odry zaangażowaliśmy maksymalne siły. Bardzo dużym wsparciem są kadeci z Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej z Częstochowy i ze Szkoły Aspirantów z Krakowa. To 63 osoby, które ubrane w długie wodery i wyposażone w niezbędny sprzęt pomagają wyławiać ryby” – powiedział.
Aspirant Krzysztof Wańka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach przekazał, że strażacy pracują codziennie od godziny 9 do 18. „Warunki są trudne, jest upał a na tym odcinku Odry jest mnóstwo zakoli, w których zbiera się śnięta ryba. Dziś do zadań użyjemy łodzi patrolowych i drona, który pomoże zlokalizować skupiska ryb” – ocenił.
12 sierpnia został wprowadzony zakaz wstępu do Odry w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Trwa oczyszczanie rzeki z truchła ryb, co jest konieczne, by nie pogłębiły się skutki tej katastrofy ekologicznej. (PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca