Każdy pacjent wychodzi po szczepieniu uśmiechnięty – twierdzi ratownik medyczny Rafał Kucza

Nasza Polska15 kwietnia, 202124 min

Ujęło mnie to, że każdy pacjent wychodzi po szczepieniu uśmiechnięty – mówi ratownik medyczny i pielęgniarz Rafał Kucza, który dzięki nowym przepisom od kilku dni może kwalifikować do szczepień przeciw COVID-19 i robi to w punkcie na lodowisku w Gliwicach.

Od 9 kwietnia na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia kwalifikować do tych szczepień mogą – oprócz lekarzy mających już takie prawo – również m.in. dentyści, pielęgniarki, położne, felczerzy, ratownicy medyczni lub higienistki szkolne. Zmiana ma się przyczynić do przyśpieszenia szczepień.

„Najbardziej podoba mi się to, że każdy wychodzi ze szczepienia uśmiechnięty. Ludzie cieszą się, że w końcu się udało. Widzę ulgę i radość pacjentów, którzy ze względu na zagrożenie często od wielu miesięcy nie spotykali się z bliskimi” – opowiada Rafał Kucza, który jest ratownikiem medycznym i pielęgniarzem z 18-letnim doświadczeniem.

Na co dzień pomaga pacjentom w gliwickim pogotowiu ratunkowym. Od początku pracuje też w uruchomionym 29 marca punkcie szczepień w hali Lodowiska Tafla, prowadzonym przez Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach. „To kolejne doświadczenie, bardzo cenne dla mnie” – podkreśla.

W ostatnim roku Rafał Kucza wielokrotnie miał do czynienia z osobami cierpiącymi z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19.

„Miały duszności uniemożliwiające nawet przejście z pokoju do łazienki, bardzo silne bóle i zawroty głowy, gorączkę, którą trudno było opanować lekami. Niektórzy za długo zwlekali z wezwaniem pomocy i naprawdę trudno było ich na miejscu zabezpieczyć” – opowiada.

W punkcie szczepień w hali Lodowiska Tafla w Gliwicach, który w poniedziałek wizytował premier Mateusz Morawiecki, do tej pory wykonano ponad 13 tys. szczepień. Każdego dnia przeprowadza się ponad 2 tys. takich procedur, a docelowo mogą to być nawet 4 tysiące.

„Niektórzy przyjeżdżają naprawdę z daleka, był nawet ktoś z okolic Gdańska. Takie duże punkty szczepień jak nasz dają im pewność, że zostaną zaszczepieni, jest dużo stanowisk, dużo szczepionek” – wyjaśnia Rafał Kucza.

„Cieszę się, że coraz więcej osób jest zaszczepionych, bo wiem, jak ciężko ludzie przechodzą COVID, że im więcej i szybciej zaszczepimy, tym mniejsze zagrożenie dla mieszkańców naszego miasta i okolic. Ludzie będą się czuli bezpiecznie, będą mogli wreszcie wyjść z domu i spotkać się z rodziną” – podsumowuje Rafał Kucza. (PAP)

Autorka: Anna Gumułka

Udostępnij:

Nasza Polska

2 comments

  • Maria

    15 kwietnia, 2021 at 6:55 pm

    Uśmiechał się mój sąsiad , wręcz śmiał się ze mnie, że się nie szczepie. Dziś byłam na jego pogrzebie. Zakwalifikowała go lekarz rodzinna. Gratulacje w trafności kwalifikacyjnej!

Leave a Reply

Koszyk