– Organicznie brzydzę się chamstwem i prostactwem, które jest uprawiane przez polityków opozycji. Pozwy? Moi prawnicy pracują w kilku przypadkach nad dokumentami prawnymi, które miałyby coś takiego uruchomić – zapowiada w Radiu ZET szef MEiN, pytany o Willę+ oraz szefa Nowoczesnej Adama Szłapkę, który nazwał ministra „złodziejem”.
– Moim prawnicy pracują nad odpowiednią dokumentacją w stosunku do niektórych osób – podkreśla Przemysław Czarnek. Szef resortu edukacji ocenia, że „kwestia Willa+ jest absolutnie znakomitym programem, świetnie wypracowanym, znakomicie przeprowadzonym”.
– Dzięki temu kupiliśmy np. fortepian za 650 tys. złotych do MDK w Nałęczowie, autokar za 750 tys. złotych dla gminy Ostrów Lubelski OSP, która będzie dowoziła dzieci – wylicza Gość Radia ZET.
Minister Czarnek zaznacza, że „cała Polska otrzymała na infrastrukturę edukacyjną, samorządowcy, jeśli chcieli tylko po to sięgnąć”.
– Dostawali ci z PSL, z PO – 5 miliardów 200 milionów złotych! – mówi szef MEiN. Jego zdaniem kwestia dofinansowań to „burza zrobiona przez panie Lubnauer i Szumilas, w sposób absolutnie nieprawdziwy”.
Dopytywany przez prowadzącego, czy nie liczy się z opinią publiczną, Przemysław Czarnek odpowiada: – Liczę się przede wszystkim z głosem kierownictwa mojego ugrupowania politycznego i pana premiera.
Dodaje, że ma realizować program PiS i dokładnie to robi. – Przy błocie, które jest na mnie rzucane, poparcie na poziomie poparcia wyborców PiS jest dla mnie ogromną satysfakcją. Nie jestem ministrem, który ma się podobać. Jestem ministrem, który ma przeprowadzać pracę – komentuje minister edukacji.
Czarnek mocno o doradcy Dudy: Jakiś kompletny absurd
Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o doradcę prezydenta, Marcina Mastalerka, który stwierdził w Polsacie, że obecny szef MEiN „proponuje rozwiązania lewicowe” w „lex Czarnek”, Przemysław Czarnek odpowiada, że to „jakiś kompletny absurd”.
– Nie mam zaszczytu go znać, nigdy z nim nie rozmawiałem. Nie znam specjalnie jego działalności politycznej. Z jakichś powodów wiem, że nie wszedł w 2015 na listy PiS – dodaje minister.
– Jeśli byłaby prawda w tym, co mówi pan Mastalerek, to znaczy, że na Zachodzie nie byłoby w ogóle problemów z indoktrynacją dzieci i młodzieży. Tymczasem indoktrynacja, seksualizacja, ideologizacja dzieci w świecie zachodnim jest potworna. Najlepszym przykładem jest usunięcie ucznia z liceum katolickiego w Kanadzie tylko dlatego, że stwierdził, że mamy płeć kobietę i mężczyznę – mówi Gość Radia ZET.
Szef MEiN: Kopernik zdecydowanie ważniejszy, niż Biden
Pytany o to, czy zbojkotował zaproszenie Andrzeja Dudy i przemówienie Joe Bidena, Przemysław Czarnek odpowiada, że „absolutnie” i dodaje: – Wysłuchałem przemówienia prezydentów, ale do wtorku mieliśmy Światowy Kongres Kopernikański.
Kopernik ważniejszy, niż Biden? – Niestety, zdecydowanie tak, dla nas – odpowiada polityk.
– 550 urodziny Kopernika, przypadające 19 lutego, z udziałem 5 noblistów w Toruniu, ponad 1000 uczonych z Kanady, USA. Nie po to zapraszaliśmy tak wybitnych ludzi z całego świata, by przekładać kongres. Nawet, jeśli przyjeżdża prezydent Biden – zaznacza minister edukacji i nauki.
Zakaz korzystania z telefonów w szkołach? „Zastanawiamy się nad tym”
– Jest mi trochę wstyd i chciałbym przeprosić za Willę+? – pyta Bogdan Rymanowski.
– W żadnym wypadku. Dlaczego ma mi być wstyd, że kupiłem forterpian do Nałęczowa, autokar do Ostrowa…?! Absolutnie nie! Wstyd powinno być pani Lubnauer i Szumilas – odpowiada Przemysław Czarnek.
– Opozycja nazywa mnie chamem i prostakiem, ale nie przeszkadza mi to? – pyta prowadzący.
– Każdemu przyzwoitemu człowiekowi przeszkadza, jeśli go szkalują, ale jeśli coś dobrego robi, to szkalowanie idzie z tyłu – komentuje minister.
– Część nauczycieli trzeba zwolnić i nikt mnie przed tym nie powtrzyma? – pyta gospodarz programu.
– Nie zwalniam nauczycieli. Przywracam emeryturę nauczycielską, by nie było problemów – zapewnia Gość Radia ZET.
– Nauczyciele powinni dziękować, że mają takiego ministra? – pyta dziennikarz.
– Nie, nie. Minister jest dla nauczycieli, a nie nauczyciele dla ministra – ocenia polityk.
– Uczniowie powinni mieć zakaz korzystania z telefonów w szkołach? – pyta Rymanowski.
– Zastanawiamy się nad tym – przyznaje Czarnek.
Więcej na radiozet.pl