Andrzej Duda jest kandydatem Polski ambitnej i ofensywnej – uważa lider Porozumienia Jarosław Gowin. Polityk podkreślił też, że to jego postawa ws. majowego terminu wyborów prezydenckich doprowadziła do tego, że obecnie mogą się one odbyć „w warunkach możliwie bezpiecznych i demokratycznie”.
„Z jednej strony jest to wizja Polski ofensywnej, Polski ambitnej, Polski nowoczesnej, chociaż ufundowanej na tradycyjnych, rodzinnych, chrześcijańskich wartościach – uosobieniem tej wizji i kandydatem tej Polski ambitnej i ofensywnej jest pan prezydent Andrzej Duda” – podkreślił lider Porozumienia.
Po drugiej stronie Gowin postawił Rafała Trzaskowskiego, który – jego zdaniem – jest „kandydatem Polski defensywnej, Polski +ciepłej wody w kranie+”. „To co pan prezydent Rafał Trzaskowski mówi na temat planów rozwojowych, pokazuje, że pięć lat jego prezydentury to byłby okres po pierwsze chaosu, nieustającego konfliktu między obozem rządowym, a prezydentem, który na każdym kroku zamierzałby wkładać nam kij w szprychy. Po drugie byłaby to prezydentura mało ambitna – prezydentura na wytrwanie, prezydentura świętego spokoju” – wskazał prezes Porozumienia.
Pytany o poniedziałkową wypowiedź wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) w Radiu Kraków, który ocenił, że „Trzaskowski (odrobienie strat PO) zawdzięcza panu Gowinowi”, ocenił iż w sprawie majowego terminu wyborów „zrobił to co należało zrobić”.
„Doprowadziłem do tego, że wybory odbywają się w warunkach możliwie bezpiecznych, demokratycznych, w pełnej zgodzie z zasadami polskiej konstytucji. To jest równa rywalizacja. Oczywiście szanse są też wyrównane, ale na tym polega też rola naszej partii, żeby przekonywać do oddania głosu na Andrzeja Dudę, zwłaszcza tych bardziej umiarkowanych, niezdecydowanych wyborców” – zaznaczył lider Porozumienia.
Według niego „nie należy demonizować wzrostu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego”, bo osiągnął on poziom poparcia, jaki miała przed epidemią wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. „Na razie nie widać żadnego efektu Rafała Trzaskowskiego” – zauważył polityk.
Gowin odnosząc się do inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy wprowadzenia 500 zł bonu turystycznego na każde dziecko na potrzeby wypoczynku krajowego ocenił, że rozwiązanie jest dobre nie tylko dla rodzin wysyłających dzieci na wakacje w Polsce, ale przede wszystkim jest dobre dla polskiej branży turystycznej.
„W tej chwili każdy odpowiedzialny rząd na świecie próbuje ratować miejsca pracy w swoim kraju, próbuje ratować rodzime firmy, a branża turystyczna jest jedną z tych branż, które najciężej zostały dotknięte przez epidemię” dodał.
Rolą jego partii Porozumienie w obozie Zjednoczonej Prawicy – zastrzegł Gowin – jest zwracanie uwagi na to, że obok transferów społecznych i silnej obecności państwa w gospodarce, która jest niezbędna w czasach wychodzenia z kryzysu, trzeba też pamiętać o instrumentach wolnorynkowych.
Gowin przywołał przykład rządu niemieckiego, który w ostatnim czasie zdecydował się na obniżeniu podatku VAT. „To na pewno będzie mocny bodziec stymulujący rozwój gospodarki niemieckiej, więc z całą pewnością tego typu postulaty Porozumienie będzie przedstawiać po kampanii wyborczej naszemu rządowi” – zapowiedział.(PAP)
One comment
PI Grembowicz
8 czerwca, 2020 at 6:55 pm
Kto?! A kto to jest ten G?!