Halicki: Wobec Pietrzaka reakcja musi być bezwzględna, napiętnowanie i ignorowanie

Karol Kwiatkowski3 stycznia, 20245 min

Wobec Pietrzaka reakcja musi być bezwzględna, napiętnowanie i ignorowanie – stwierdził Andrzej Halicki w popołudniowym Gościu Radia ZET u Iwony Kutyny.

– Skandal i takie słowa, których chyba nikt nie będzie próbował bronić. Na jedna rzecz zwracam uwagę. Reakcja musi być bezwzględna, natychmiastowa i stuprocentowa. Żeby nie było żadnych wątpliwość  – powiedział Andrzej Halicki – europoseł Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w popołudniowym Gościu Radia ZET u Iwony Kutyny. 

Jest śledztwo prokuratury ws. wypowiedzi Jana Pietrzaka w Telewizji  Republika: „Mam okrutny żart z tymi imigrantami, że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy (…) tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców, ponieważ nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają, czyli nielegalni są Niemcy.” – Brauna ośmieliły wcześniejsze „akty tolerancji” i zachęty, że to prowokuje do jakiegoś zainteresowania medialnego. W wypadku Pietrzaka szybka reakcja, która nie może pozostać bez żadnych wątpliwości. Napiętnowanie i ignorowanie samej osoby – powiedział Halicki. Jeśli chodzi o konsekwencje, które mogłyby być wyciągnięte wobec Jana Pietrzaka, gość Iwony Kutyny zostawia wnioski dot. tej sprawy prokuraturze.

Czy zakaz używania fajerwerków jest potrzebny? – Trudne do wyegzekwowania, ale niezbędne do tego by rzeczywiście ograniczać te pseudo przyjemności. Cierpią nie tylko domowe zwierzęta, nasi przyjaciele, ale i dzikie zwierzęta. Fajerwerki to nie tylko przestraszenie samym hukiem, ale jest też bolesne dla zwierząt. Ich cierpienie jest w ogóle nie warte tej zabawy. Trzeba by ograniczać je w miejscach prywatnych, bo to też strzelanie  w ogródkach i miejscach prywatnych. W miejscach publicznych czasem organizowane są zabawy tego typu, ale już coraz rzadziej. Mamy taki zwyczaj, że ten huk jest jakoś niezbędny do tej euforii. Ja w ogóle tej euforii nie podzielam, bo myślę, że się można bawić inaczej – zaakcentował europoseł Platformy.

Cała rozmowa na radiozet.pl

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk