Tusk kpi z tragedii Kaczyńskiego

– Wiemy wszyscy, że Jarosław Kaczyński uwielbia rodzinne gry i zabawy na świeżym powietrzu. Ja naprawdę chciałbym, żeby on na serio pomyślał o tym, co jest prawdziwym problemem polskiej rodziny, także tej w Pułtusku. Na wszelki wypadek chciałbym poinformować, że takie okrągłe na pikniku to jest piłka. Grill to jest gorące, to proszę uważać, nie dotykać. Duże kolorowe to są dmuchane zjeżdżalnie – powiedział w sobotę szef PO Donald Tusk na konwencji Nowoczesnej w Warszawie.

– Utrata przez Jarosława Kaczyńskiego ukochanego brata, jego żony, najważniejszej części rodziny… potem odejście mamy. Tragedia 10 kwietnia 2010 r. A dziś kpiny człowieka, który z tego śledztwa, z tamtej tragedii, z polityki i niestety z Polski uczynił wówczas pośmiewisko… Zło – skomentował tę wypowiedź prof. Sławomir Cenckiewicz, współtwórca serialu dokumentalnego „Reset”.

W ocenie Tuska „ten autoironiczny piknik rodzinny, kosztem rodzin z Pułtuska, jeszcze raz przypomina nam o tym, że w Polsce rządzi kilka czy kilkanaście mafijnych rodzin, bo tak naprawdę wygląda dzisiaj PiS-owska władza – do tego sprowadza się istota tej władzy”. – Każdej mafii politycznej, gospodarczej, kryminalnej potrzebne jest, jako narzędzie sprawowania władzy, kłamstwo, umiejętne przerzucanie winy na tych, którzy chcą pilnować prawa, niepohamowane złodziejstwo i pazerność. Jesteśmy tego wszyscy każdego dnia świadkami – powiedział. Jak mówił, „jesteśmy też świadkami postępującej arogancji i szokującej wręcz niewiedzy Kaczyńskiego i jego ludzi o tym, jak naprawdę wygląda rodzinne życie w Polsce”.

Udostępnij:

Karol Kwiatkowski

Wiceprezes Zarządu Fundacji "Będziem Polakami" - wydawcy Naszej Polski. Dziennikarz, działacz społeczny i polityczny.

Leave a Reply

Koszyk