Komisja Europejska i Unia od dawna kierują się wskazaniami rasistowskimi. Ten projekt i pakiet migracyjny to jest czysty rasizm. Jeżeli oni wyceniają Ukraińca mniej niż imigranta z Afryki, to jak można to inaczej nazwać? Uważam, że jest to ogromny wstyd dla Europy – mówił dr Patryk Jaki, poseł do Parlamentu Europejskiego, odnosząc się w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja do projektu przekazania 15 mld euro z unijnego budżetu na politykę migracyjną, ale tylko dotyczącą migrantów z obszaru Morza Śródziemnego.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zapowiedziała w ramach rewizji unijnego budżetu dodatkowe 15 mld euro na politykę migracyjną, jednak pieniądze te mają zostać przeznaczone wyłącznie na program migracyjny w rejonie Morza Śródziemnego. Szefowa KE nic nie mówiła natomiast o wsparciu dla uchodźców wojennych z Ukrainy, których bardzo wielu przyjęła Polska.
– Komisja Europejska i Unia od dawna kierują się wskazaniami rasistowskimi, dlatego że już w propozycji dotyczącej pakietu migracyjnego każą płacić Polsce za każdego nieprzyjętego migranta, który pochodzi z rejonu Afryki 22 tys. euro, natomiast na Ukraińców, czyli prawdziwych uchodźców wojennych, dali nam 100 euro na jednego – zaznaczył dr Patryk Jaki.
Dodał, że do wojny, przed którą masowo uciekają na Zachód Ukraińcy, doprowadziła lekkomyślna polityka Unii Europejskiej (zwłaszcza Niemiec) wobec Rosji.
– Dlatego i ten projekt, i pakiet migracyjny to jest – raz – bezczelność, a dwa – czysty rasizm. Jeżeli oni wyceniają Ukraińca mniej niż imigranta z Afryki, to jak można to inaczej nazwać? – ocenił europoseł.
Zwrócił uwagę, że rządzący Unią Europejską dzielą narody Europy na lepsze i gorsze.
– Tak samo było w przypadku projektów dotyczących sądownictwa i tzw. praworządności, mianowicie na pytanie dotyczące tego, dlaczego to, co jest w Polsce, może funkcjonować w innych państwach, a Polska ma za to płacić kary, odpowiedź brzmiała: „bo Polska ma gorszą kulturę i tradycję”. Znamy z historii opowieści różnych europejskich liderów o tym, że są lepsze i gorsze kultury. Adolf Hitler był jednym z takich właśnie, którzy uważali, że polska kultura jest gorsza i dlatego trzeba Polskę zmiażdżyć. Tak uważał również Bismarck czy Fryderyk II. Problem polega na tym, że widać, iż zmieniły się czasy, są inne narzędzia, ale sposób myślenia jest nadal taki sam – taki jak był kiedyś. Uważam, że jest to ogromny wstyd dla Europy, iż dzisiaj dalej próbują wartościować ludzi na tych, za których można płacić więcej i tych, za których można płacić mniej, jeżeli w ogóle uznamy, że płacenie za ludzi to jest system akceptowalny – mówił gość „Aktualności dnia”.
Uważa się, że przyjęte przez Unię Europejską rozwiązania w kwestiach migracyjnych napędzają nielegalną migrację. Dlatego Polska walczy o to, by przekonać jak najwięcej państw unijnych, że jest to złe rozwiązanie. Niestety, nawet niektórzy z naszych sojuszników, jak np. rząd Włoch, mają inne zdanie na temat paktu migracyjnego, bo wynika to z ich interesu. Są też państwa, które myślą podobniej jak Polska, ale po prostu boją się Niemiec.
– Najlepszy dowód na to, jaki jest prawdziwy cel tej polityki, dał nie kto inny jak kanclerz Scholz, który wypowiadając się kilkadziesiąt godzin temu w Bundestagu o pakiecie migracyjnym, powiedział, że to rozwiązanie jest „korzystne dla Niemiec”. Nie mogę tego inaczej interpretować niż tak, iż dzięki temu rozwiązaniu podzielą się swoimi migrantami z Polską, bo najwięcej wniosków o relokację do Polski jest właśnie z Niemiec – zwrócił uwagę dr Patryk Jaki.
Eurodeputowany podkreślił, że jednocześnie Niemcy uruchomili w Afryce program ściągania migrantów do swojego kraju.
– Chcą ściągnąć prawie 400 tys. rocznie, ale chcą ściągać tych sprawdzonych – inżynierów, lekarzy, tych, których życiorys można sprawdzić. Natomiast z nami chcą się podzielić tymi migrantami, którzy mają problemy z prawem, wyszli z więzienia, ciężko sprawdzić ich życiorys, nie chcą podjąć żadnej pracy. Jeżeli to miałoby dojść do skutku, to by to oznaczało ściągnięcie ogromnego niebezpieczeństwa dla polskich rodzin, dzieci, kobiet i dlatego my się nigdy na to nie zgodzimy, choćby nie wiem ile mieli za to płacić – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.
Powiedział, że jeśli do władzy dojdzie Donald Tusk i opozycja, to wówczas nastąpi zgoda na niemieckie warunki. Na wiecach wyborczych szef PO przekonywał, uspokajając, że problem relokacji migrantów nie istnieje i nie dotknie Polski. Samozwańczy lider opozycji negatywnie wypowiadał się też o przedstawionym przez prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, pomyśle przeprowadzenia referendum ws. paktu migracyjnego.
Całość rozmowy z dr. Patrykiem Jakim jest dostępna [tutaj].
Żródło: Radio Maryja
One comment
PI Grembowicz
14 sierpnia, 2023 at 10:17 am
UE = Niemce = Rosja