Wspólną konferencję zwołali w czwartek liderzy dwóch partii Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050.
– Dzisiaj jest naprawdę dobry dzień, nie tylko dla naszych ugrupowań, ale i dla Polski – zaczął swoje wystąpienie lider Polski 2050, Szymon Hołownia. – Budujemy trzecią drogę dla tych, którzy nie odnajdują się w polsko-polskiej wojnie – wyjaśniał wspólny start w wyborach.
– Stajemy tutaj, by wam powiedzieć, że wygramy. Dość polityki, która zgłasza się ku politykom, ich sporom i układankom – mówił Hołownia.
– Jesteśmy otwarci na współpracę. I może to oczekiwanie jednej listy nie spełnia się i możecie być tym trochę rozczarowani. Ale możliwy jest wspólny rząd z ugrupowaniami demokratycznymi. Liczymy, że nie jesteśmy jednymi, którzy dojdą do porozumienia – stwierdził lider PSL.
– Trzecia droga jest prawdziwym wyborem większego dobra. To alternatywa dla rozdartej na pół Polski. PO, Lewica, Agrounia też chcą lepszej, innej Polski. Nie ma równości między nimi a tymi, którzy teraz rządzą. Nie będziemy im dawać kuksańców – kontynuował Kosiniak-Kamysz.
– Szczególnie patrzymy w stronę samorządowców zrzeszonych w różnych ruchach, a także samorządowców bezpartyjnych – mówił Kosiniak-Kamysz. Zapytany o współpracę z PO przypomniał, że partie współpracują w ramach paktu senackiego. I zacytował zdanie z wywiadu udzielonego „Wyborczej”: – Myślę, że ogólna dobra zasada, jaka powinna nam przyświecać, to: „Wolni z wolnymi, równi z równymi”.